Witam.Gram w siatkówkę i od dość długiego czasu mam problem z kolanem, a dokładnie z tego co lekarz powiedział 'przymiażdżenie ciała tłuszczowego Hoffy'ego' strasznie to boli, ale lekarz powiedział, że to mają sportowcy po latach uprawiania sportu.Co prawda brałem 3 zastrzyki Synocromu, ale niewiele mi to pomogło, a nie mogę przestać tak po prostu grać a wiem, że ból strasznie mi przeszkadza przy wyskoku.Dokładnie ten ból odczuwam pod rzepką, nie na kości.Smarowałem to kolano aponaproxenem,, ale przy grze dalej odczuwałem ból i mam pytanie, czy któraś z tych opasek coś pomogłaby mi w grze i w zmniejszeniu bólu:http://allegro.pl/opaska-magnetyczna-na-kolano-medmagnetic-nowosc-i1783638397.html http://allegro.pl/2x-opaska-magnetyczna ... 62019.html http://allegro.pl/opaska-na-kolano-podt ... 06894.html , a jeśli nie to czy macie jakieś rady? Pozdrawiam i z góry dziękuję.
Średnio sportowy temat, ale może sportowcy mieli podobny problem:)
lista tematów
Kolano
Ja Ci radzę na jakiś czas odpuścić. Grać z kontuzją to niebezpieczna opcja. Może nie przejdzie w 100%...nie wiem. Nie znam tej przypadłości. Ale jestem pewien, że nie ma co szaleć, bo to może się dla Ciebie źle skończyć.
Konto usunięte: Ja Ci radzę na jakiś czas odpuścić. Grać z kontuzją to niebezpieczna opcja. Może nie przejdzie w 100%...nie wiem. Nie znam tej przypadłości. Ale jestem pewien, że nie ma co szaleć, bo to może się dla Ciebie źle skończyć.
No właśnie lekarz Chemika Police powiedział mi, że na to cierpią sportowcy po wielu latach grania, ale przecież z takim bolem średnio idzie grać, bo wyskoczyć na pełny zasięg się nie da..A nie byłem u niego od czasu tych zastrzyków i się zastanawiam czy taka opaska by mi coś pomogła bo boli mnie w dokładnie tym miejscu gdzie ją się wiąże.Pare miechów już prawie nie gram, praktycznie całe wakacje przesiedziałem nie licząc siłowni.
Konto usunięte: No właśnie lekarz Chemika Police powiedział mi, że na to cierpią sportowcy po wielu latach grania, ale przecież z takim bolem średnio idzie grać, bo wyskoczyć na pełny zasięg się nie da..A nie byłem u niego od czasu tych zastrzyków i się zastanawiam czy taka opaska by mi coś pomogła bo boli mnie w dokładnie tym miejscu gdzie ją się wiąże.Pare miechów już prawie nie gram, praktycznie całe wakacje przesiedziałem nie licząc siłowni.
Opaska nawet jeśli by pomogła, to nie zapominaj, że ta kontuzja nadal istnieje.
Nie da się tego wyleczyć, albo zaleczyć?
Granie z kontuzją na jeden mecz to ryzyko, a co dopiero kontynuować karierę sportowca.
Lekarz coś mówił, że jak nie pomoże to operacyjnie się to zrobi, chociaż mówił też, że mogę grać, ale, że będzie 'napie...alać już zawsze' jak on to powiedział.
Wiadomo, spiny już nie mam bo zawodowo w siatkówkę grać nie będę, ale chciałbym na jakimś tam poziomie popykać.:)
Konto usunięte: Lekarz coś mówił, że jak nie pomoże to operacyjnie się to zrobi, chociaż mówił też, że mogę grać, ale, że będzie 'napie...alać już zawsze' jak on to powiedział.
Skoro lekarz pozwolił...
Ja mam wyrośl chrzęstno-kostną na krętarzu mniejszym kości udowej. Lekarze kilka lat myśleli, że to wina więzadeł i odsyłali mnie z maścią do domu. Jeden trzeźwy wysłał mnie na rentgen i tam na kości wykryli mi owe cudo. Niby mi zabronił biegać, ale na dobrą sprawę to mnie bolało tylko po podnoszeniu wysoko nogi. Po 4 miesiącach przerwy, dołka, palenia i imprezowania znowu postanowiłem wrócić do sportu. Biegam, wróciłem na siłownię i do boksu. Noga jakby ozdrowiała. Operacja i tak jest nieunikniona, termin jest dość odległy, więc sobie nie odpuszczam.