VirujacySzaman
VirujacySzaman
  21 października 2010 (pierwszy post)

Zarząd greckiego klubu podjął dość ciekawą decyzję. Po spadku do ligi regionalnej założył plan, że zespół wróci na szczyt, do europejskich pucharów.
Natychmiast pomoc przyszła z Okinawy, bowiem doktor Fukuda szukał takiej ekipy, która przyjmie jego eksperymenty. Prezes Aigaleo pan Themistokles Pourzanidis postanowił, że sprowadzi znanego czarnoksiężnika Miyashiego Uetę na trenera. Pan Ueta postanowił, że zamiast treningów piłkarze będą wykonywać nietypowe ćwiczenia yokio-sho, coś w podobie do kung fu. Do tego każdy z nich przed meczem i rozruchem a'la treningiem smarował swoje ciało octem tannguyye oo, który opatentował Fukuda podczas wyprawy na wschodnie stoki Myanmaru. Piłkarze greckiego klubu wręcz uwielbiali Uetę, a długo po meczu ich członek znajdował się w pozycji "lotniczej". Na samych spotkaniach pozwalało im to wielokrotnie strzelać bramki a'la Nomvethe. Niesamowity sukces był także działem Malijczyka Moussy "Ntaobingu" Cissokho, który robił im masaże, jakich nauczyła go matka w Sikasso. Dzięki temu nogi piłkarzy były tak wiodkie, że same dryblowały. Co ciekawe Cissokho do Grecji trafił zupełnie przypadkowo, całe życie zbierał na bilet do Aten, a później trudnił się medycyną naturalną i produkcją tańszej wersji viagry, oraz herbatkami z greckiego hibiskusa. Aigaleo wiele pieniędzy nie miało, jednak to pomysłowy klub. Życzę im awansu do LM.

Renifer
Renifer
  21 października 2010

Kolejne brednie . :ban:

folkemon
folkemon
  21 października 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Pan Ueta postanowił, że zamiast treningów piłkarze będą wykonywać nietypowe ćwiczenia yokio-sho

o, to dobre ćwiczenia, podobno dobrze wpływają na koordynację ruchową, ale powiedz mi jak występującą w nich broń białą zastąpili piłką? :woot: Wiesz może? Ciekawi mnie to.

Konto usunięte
Konto usunięte: Do tego każdy z nich przed meczem i rozruchem a'la treningiem smarował swoje ciało octem tannguyye oo, który opatentował Fukuda podczas wyprawy na wschodnie stoki Myanmaru.

widzisz, a ja czytałem, że ten ocet zawiera wyciąg z miłorzęba okinawskiego, więc nie wiem czy tu się nie mylisz :woot:
VirujacySzaman
VirujacySzaman
  21 października 2010

z tego co wiem to używali specjalnego kleju, wydobywanego z dziupli jakiś japońskich ptaków (ślina).
możliwe, że była domieszka miłorząbu okinawskiego. Na forum rządzi chłam, admin działu sport swoje niepowodzenia u dziewczyn odbija sobie zamykając nasze tematy, dlatego nie opisuję tego szczegółowo.

ZuczekGnojarek
ZuczekGnojarek
  21 października 2010
Renifer
Renifer: Kolejne brednie .


Ty sie nie wypowiadaj "znawco" co sie boi wyjsc na solowke na wiedze hahahahha Co za ciota
Renifer
Renifer
  21 października 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Ty sie nie wypowiadaj "znawco" co sie boi wyjsc na solowke na wiedze hahahahha Co za ciota

Na solówkę na wiedzę :crylol:
Pamiętaj że można mieć trzy konta ;]
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.