Witam
Prosze mnie juz nie banowac, zapowiadam ze bede sie troche hamowal z epitetami i z kontrowersyjnymi wypowiedziami. Chcialbym jeszcze wyzwac na solowke niejakiego Deeva, dalekowzrocznego bociana, ktory twierdzi ze to ja i Majci nie znamy sie na pilce, a ze on sie lepiej zna. No wiec koles przyjmujesz pojedynek czy nie, czy mieknie ci fajka i peniasz?? Czekam na odpowiedz- choc wiem w sumie jaka bedzie, takie mocne w gebie tchorze jak ty na pewno nie przyjma takiej rycerskiej propozycji. Do etosu rycerskiego to ci daleko. I nie chodzi mi tylko o twój ubiór.
lista tematów
Solówka z peniającym Deevem
