Ponieważ długo mnie tu nie było i dawno nie zakładałem żadnego tematu więc żeby nie zapomnieć jak to się robi postanowiłem założyć sobie jakiś temat
Na którymś z portali przeczytałem dziś,że Leo pracuje już u nas 1000 dni:szok2:
Q1: Jak oceniacie Jego prace z perspektywy tych 1000 dni, czy analizując wyniki reprezentacji i styl jej gry możemy uznać ten czas za pozytyw czy za stracone 3 lata?
Q2: Powinien nadal pracować u nas?
Q3: Co sądzicie o jego wypowiedziach typu "Wyjdźcie ze swoich drewnianych ?chatek?" czy "Polacy piją od ósmej rano wódkę" ? Nie są to zbyt lekceważące dla Polaków wypowiedzi? Uważacie, że Leo nie ma szacunku do nas?
Witam Was po dłuższej nieobecności
lista tematów
1000 dni Leo Beenhakkera... strona 2 z 2
Konto usunięte: na usprawiedliwienie można dodać, że pierwszy mecz był z gospodarzami, którzy w kolejnych meczach pokazali, że grać potrafią plus publiczność plus sędziowanie pod nich
Publicznosci w Koreii to raczej nikt prawa przestraszyc sie nie mial.To nie te strony swiata :D
Korea Poludniowa gdyby nie sedziowie w fazie pucharowej to nic by nie zdzialala.Mecz z Hiszpania to przeciez kompromitacja tego trunieju pod wzgledem obiektywnosci arbitrow...
Mocna Portugalia hmmm raczej mocni nie byli to raczej Polscy wyszli jacys tacy przestraszeni i sie skonczylo na czworce.Moze byloby inaczej gdyby uznano nam pierwsza bramke na 1:0
Konto usunięte: Dzieki Z
tego miejsca chcialbym Ci podziekowac drogi Wojtku za wszystkie smsy z wynikami typera ktore mi przysylales dzieki czemu bylem na biezaco
tylko bez zbędnych czułości
Konto usunięte: Musze powiedziec ze napracowales sie z opisami tych meczow ale jestem pod wrazeniem, swietnie to napisales, i zgadzam sie z Toba chyba we wszystkich aspektach ktore poruszyles
ehh ja tu liczyłem na jakąś ostrą dyskusję
raz do roku uda się coś napisać... :)
poza tym ten Leo tak na mnie działa
Konto usunięte: no własnie szkoda , bo na tym mundialu 2002 można było osiagnąć naprawe niezły wynik
ten mundial był bardzo dziwny, mecz z Koreą totalna klapa. Paradoksalnie następny mecz zaczęliśmy bardzo przyzwoicie i oglądając go wile (prawdopodobnie więcej niż 10) razy za każdym razem zastanawiam się jak mogliśmy go tak wysoko przegrać.
W trzecim meczu ogrywamy Amerykanów, którzy mimo to awansują dalej.
Moim zdaniem równie dobrze Polska mogła wtedy zdziałać tyle co Korea (fakt faktem przy sporym udziale sędziów) czy Turcja...
Myślę, że jednak o niepowodzeniu zadecydowało małe doświadczenie naszych piłkarzy na tego typu zawodach...
Konto usunięte: Dudek(Liverpool), Michał Żewłakow(Excelsior Mouscron), Wałdoch (Schalke), Koźmiński(Ancona/PAOK), J.Bąk (Lens), Hajto(Schalke), Świerczewski( Olympique Marsylia)Kałużny (Energie Cottbus ), Krzynówek(1. FC Nürnberg) Olisadebe( Panathinaikos Ateny),Żurawski (Wisla Krakow)
To jest wyjscowy sklad na pierwszy mecz z Korea podczas MS
Jak sobie popatrzymy to praktycznie kazdy z graczy byl podstawowym zawodnikiem w swoim klubie.Trzeba rowniez stwierdzic ze kluby w ktorych grali nasi reprezentanci byly dobrymi klubami.
niestety to nie zawsze się przekłada... reprezentacja Polski najlepsze mecze zazwyczaj gra wtedy kiedy jej piłkarze mają problemy... a już najbardziej genialne mecze wychodzą nam zazwyczaj kilka dni po beznadziejnych (casus meczu w Chorzowie z Portugalią czy w Kielcach z San Marino). Zresztą na Mundialu w Korei też to było widać, po kompromitacji z Portugalią ogrywamy spokojnie USA.
Konto usunięte: Nie dziwie sie jak sobie ten caly cyrk przypomne przed MS.Kazdy do kazdego mial jakies pretensje.Kadrowicze zamiast pracowac na treningach krecili reklamowki goracych kubkow.Niedomowienia na linni dziennikarze-pilkarze jakies tajemnicze treningi Engela.Engel nie wykorzystal potencialu tych zawodnikow podczas MS.Jak zwykle okres przygotowawczy to byla jedna wielka kpina.Tak bylo za Engela za Janasa za Beenhakker ;/
I to jest największy problem polskiej piłki... Jak ja bym był takim trenerem to bym w ogóle tych przygotowań nie robił tylko wysłał piłkarzy na porządny urlop...
Bo na tych przedturniejowych przygotowaniach to się zwykle więcej spieprzy niż zrobi pozytywnego.
Polacy już tacy są, że jak za dużo w grupie siedzą to zamiast zbierać od siebie dobre wzorce, zbierają te gorsze...
właśnie oglądam sobie wyniki z tych mistrzostwach..
ja to się nie znam i mam fatalną pamięć bo myślałem, że z tej grupy wyszła Korea i Portugalia właśnie
Konto usunięte: Publicznosci w Koreii to raczej nikt prawa przestraszyc sie nie mial.To nie te strony swiata :D
oni nie muszą być fanatyczni by się ich bać... obejrzyj sobie jakiś azjatycki program rozrywkowy
OK:lol2:
Na mnie tez Leo dziala jak plachta na byka wiec tylko moge Ci przyklaskiwać
Konto usunięte: Korea Poludniowa gdyby nie sedziowie w fazie pucharowej to nic by nie zdzialala.Mecz z Hiszpania to przeciez kompromitacja tego trunieju pod wzgledem obiektywnosci arbitrow...
Z Włochami tez Gol Ann Jung Kwana oszukany:/
Tak jest...Chialem tylko podkreslic jak sytuacja wygladala pare lat temu a jak jest teraz
Z tego Mundialu najbardziej charakterystyczne rzeczy to jak dla mnie
Mecze: Niemcy-Arabia Saudyjska i Korea-Hiszpania
Zawodnicy: Rustu, Jiang Jin(ile on mial wzrostu z 210 cm chyba heh)
Druzyny :Brazylia(plus),Francja(minus)
Konto usunięte: Pamietam prawie kazdy mecz z Mundialu 98 od pierwszego Brazylia-Szkocja do ostatniego Brazylia-Francja
ja miałem 8 lat, moje pierwsze w pełni świadome Mistrzostwa, w rękach biblioteczka Piłki Nożnej ze wszystkimi składami (trzymam ją do dzisiaj) i każdy mecz śledzony z wielką pasją (pamiętam moją rozpacz kiedy się zorientowałem, że w 3 kolejce fazy grupowej dwa mecze są rozgrywane jednocześnie)...
Najbardziej wspominam chyba mecz Chile-Włochy 2-2. Chilijczycy byli o krok od sensacji i gdyby nie kontrowersyjny karny...
Moimi idolami zostali tacy piłkarze jak Colin Hendry (Szkocja), Zdrawko Zdrawkow (Bułgaria) i przede wszystkim Michael Owen.
Do dzisiaj pamiętam wszystkie grupy i niemal wszystkie wyniki...
Ja mialem 11 to bylem troszke wiekszy
Moja pierwsza swiadoma impreza to bylo Euro 96
Haha tez mam takie cos i trzymam to do dzis
Ja chyba Paragwaj-Francja w II rundzie kiedy dopiero po dogrywce zlotego gola zdobyl Laurent Blanc tak blisko bylo sensacji wspominam tez dwie bramki Thurama w polfinale z Chorwacja i swietnie bronione karne przez Tafarella
Konto usunięte: Ja chyba Paragwaj-Francja w II rundzie kiedy dopiero po dogrywce zlotego gola zdobyl Laurent Blanc
Oj to co wtedy wyczyniał Chilavert
jego jedyne dwie bramki w reprezentacji :)
raczej źle strzelane przez Holendrów, którzy byli moimi faworytami wtedy
Konto usunięte: Q1: Jak oceniacie Jego prace z perspektywy tych 1000 dni, czy analizując wyniki reprezentacji i styl jej gry możemy uznać ten czas za pozytyw czy za stracone 3 lata?
to oczywiście stracone lata, leo się nie popisał, w dodatku błaznuję zamiast interesować się naszą reprezentacją, leo to po prostu amator i tyle...
już dawno jego czas sie skończył, niech jedzie do siebie, my potrzebujemy trenera ale dobrego i polaka a nie holendra i błazna tyle ...
Konto usunięte: Q3: Co sądzicie o jego wypowiedziach typu "Wyjdźcie ze swoich drewnianych ?chatek?" czy "Polacy piją od ósmej rano wódkę" ? Nie są to zbyt lekceważące dla Polaków wypowiedzi? Uważacie, że Leo nie ma szacunku do nas?
taki ma charakter, w ogóle se jaja robi, zamiast ,,nas'' porządnie trenować