Albert Sosnowski vs. Witalij Kliczko strona 2 z 2

Interesuje się trochę boksem ale znawcą nie jestem tak więc pytam was :
Kliczko cały czas walczył z opuszczoną lewą ręką, dlaczego więc Sosnowski nie uderzał prawym ? Przecież w najgorszym wypadku przy takim chybionym prawym Kliczko odchyliłby się a Sosnowski wróciłby do gardy niczym nie ryzykując.

Nie mniej jednak zyskałem dzisiaj duży szacunek dla Alberta gdyż sądziłem że będzie próbował bezpiecznie przetrwać 12 rund. Tomek "Dolar" Adamek powinien dokładnie przeanalizować tą walkę.

Zobaczcie jak walczył choćby "Prince" Naseem Hamed, chłop w ogole nie mial gardy ale zwinność i refleks kota. Kazdy ma swoj styl.

Nudny pojedynek. Gdzieś tak od ok 4 rundy zacząłem trzymać kciuki za to aby Kliczko położył Alberta na deski... Tego się oglądać nie dało - ciosy Alberta wyglądały jak walenie pięścią w ścianę.

Mimo wszystko potwierdziło się to co myślałem przed walką. Kliczko jest cieniutki niczym barszcz na wigilię.

ale nudna ta walka..
i juz chodza plotki ze mogla skonczyc sie wczesniej ale stacja rtl chciala na 10 rund walke:D
mocno smiechlem

szacunek dla Alberta że wytrwał 10 rund
sam Kliczko po walce mu pogratulował ambicji, ale same ambicje to za mało
ciosy Alberta na Kliczce wyglądały jakby za przeproszeniem baba obijała chłopaka
Kliczko od początku do końca miał zdecydowaną przewagę i systematycznie obijał twarz Alberta.
Co do opuszczonej ręki :
- taki ma styl Kliczko
- Albert i tak by nic mu nie zrobił
- właśnie ta opuszczona ręka zadała decydujące ciosy

najciekawsza sytuacja miała miejsce w 9 rundzie na sam koniec
Kliczko trafił Alberta który zaczął pływać na ringu i zamiast go dobić pokazał ręką mu że go gong uratował , po czym doskoczył jeszcze i zadał dwie bomby i Albert leżał na linach , wtedy już było wiadomo że 10 runda będzie ostatnią

Walki nie widziałem co prawda, bo byłem zajęty innymi sprawami wczorajszej nocy, ale z tego co mi się obiło o uszy Kliczko specjalnie nie nokautował Albercika od razu, żeby reklamodawcy się nie czepiali.