Konto usunięte: Jest nietuzinkowy, zjawiskowy... najlepszy! Kochają go wszyscy miłośnicy wszechstylowej walki wręcz w Polsce, a od soboty również i miłośnicy MMA w Japonii. Wygrywa jeden pojedynek za drugim, każdy kolejny efektowniej i tak nieprzerwanie od dziewiętnastu walk.
Wczoraj w godzinach porannych polskiego czasu Mamed Khalidov pokonał, a wręcz powiedziałbym, że zlał brazylijskiego mistrz organizacji "Sengoku", Jorge Santiago i tym samym jego nieprzerwana passa triumfów trwa dalej.
Naturalizowany Czeczen po raz kolejny zademonstrował kaukaski temperament i zdeklasował swojego przeciwnika. Szkoda tylko, że walka nie była o pas, bo prócz zdeklasowania byłaby również detronizacja, a trofeum dla najlepszego zawodnika wagi półśredniej przyjechałoby do Polski.
źródło- Konfrontacja Sztuk Walki.
ktoś oglądał? Ktoś słyszał? komuś się podobało? :D jakieś komentarze? Memed Khalidov jest pierwszym w historii międzynarodowym mistrzem KSW... co nie udało się urodzonym tu to udało się Czeczenowi z polskim paszportem