Witam, mam dylemat, zastanawiam się nad kupnem auta. Jestem bardziej z tych którzy lubują się w klasycznej motoryzacji. BMW e30 czy Mercedes 190 ? Oby dwa bardzo mi się podobają, Mercedes z jednej strony prestiż i klasa sama w sobie, BMW kultowe autko świetnie wyglądające i dynamiczne. Miał ktoś styczność z tymi autkami ? Czekam na opinie :)
BMW czy Mercedes ? strona 1 z 2
Łatwiej będziesz miał kupić dobrą 201 niż e30, dobrą to znaczy niestyraną przez jakiegoś 19 letniego tjunera, driftera, itd.
Zależy czego oczekujesz od auta, jeżeli chcesz pałować, latać bokiem, itp. to bierz BMW z jakimś 2,5 - 2,8 litra, jeżeli chcesz w miarę taniego i sprawnego sedana do pojeżdżenia to bierz Mercedesa z silnikiem diesla.
bierz mercedesa. sam szukałem jakiejś 190D ale nie było nic fajnego. kumpel chciał e36 kupić ale akurat był na sprzedaż merc 190 2.0D od dziadka. Jak wsiadłem pierwszy raz to od razu mi przypadł do gustu. wygodne fotele, prosta deska rozdzielcza, kanciata maska i to coś czyli gwiazda :):) Kumpel jest mega zadowolony pali od strzała a spalanie śmiesznie niskie.
BMW zazwyczaj są częściej katowane ze względu na sportowy charakter a 190 sa bardziej spokojne.
Bez gwiazdy nie ma jazdy :)
BMW e30 :) Bardzo ładnie można ją zrobić za nie wielkie pieniądze. Auto same w sobie dobrze wygląda. Sam szukam dobrej e30 i jest ciężko :)
A co źle mówię??
Jakoś częściej widać upalane BMW niż mercedesy szczególnie w dieslu. Zadbane BMW musi kosztować bo raczej już cena nie będzie spadać zadbanych egzemplarzy. Wystarczy popatrzeć po ile sensowne sztuki chodza w niemczech. To samo tyczy się mercedesa w201 (190). Jeżeli mercedes to albo diesel do spokojnej jazdy albo benzyna ponieważ lpg+mechaniczny wtrysk nie jest dobrym połączeniem. No chyba że z blosem
190 E 2 litry diesel. Osobiście mam 126 w. Znajomy posiadał wspomniany egzemplarz miał stłuczkę i chciał go po prostu zarznąć bo nie nadawał się do niczego innego niż żyletki (prawy tylny bok do przespawania, tzw. gra nie warta świeczki). Mimo to silnik dalej pracował na 3 cylindrach po spaleniu opon i rozklekotaniu całkowitym wału. Jednym słowem wóz pancerny nie samochód.
All i see is jealoussyy... Hey fuck IT.
Osobiście wolałbym e30 od 190, naturalnie coupe albo kabrio . Chyba, że samochód do jeżdżenia to bierz 201 albo w124, trochę większe i rozsądniejsze moim zdaniem.
A zadbane Mercedesy to rozdają za koszyk grzybów. Wszystko co dobre musi kosztować. Za kilka tysięcy to możecie sobie kupić zmęczonego trupa na dobicie.
Osobiście brałbym E30, sam nie dawno szukałem w miare zadbanej i taniej ale nie było wiec padło na probe;P E30 było ze 6 sztuk w mojej rodzinie i nikt nie narzekał;).
Przyznam, są udane modele BMW i niektóre nawet bardzo. Lecz polskie realia są takie:
Wole mieć świadomość że jakiś szanowany i wysoko postawiony, jeździł autem które kupiłem. = Mercedes Benz
Preferuje osiągi ponad komfort i nigdy nie wiadomo kto jak katował mój samochód mimo to zachwalam piastę !! :D = Bmw
Wniosek jest taki: me gusta w mercu przyciemnione lustra. Co nie znaczy że nie charnąłbym się zadbanym Bmw
All i see is jealoussyy... Hey fuck IT.
Nie mówię że prezesi ale jakiś lekarz albo ambasador lub dygnitarz. Tam prezes od razu.
All i see is jealoussyy... Hey fuck IT.
Jeśli chodzi o auto klasyczne,które ma służyć Ci do codziennej jazdy. Mimo wszystko wybrałbym E 30.
Obecnie sam poszukuję bazy ma to być typowy Youngtimer bez żadnych "dziwnych" udogodnień" i jeśli masz w kieszeni przynajmniej około 10 tyś nie powinno być problemów. Oczywiście nikt nie mówi,że będzie łatwo,ale jest to jak najbardziej w zasięgu :)