Witam.
Jako, że zima już tuż tuż postanowilem swoją bawarke odstawić w garaż.
Poszukuję samochodzu do 2,5tys zł - diesla (nie chce ani benzyny ani gazowca), nie interesuje mnie wygląd , chodzi o to by jeździło do pracy :) Co byście polecili? Myslalem nad jakims golfem, escortem - ale moze macie jakies inne ciekawe propozycje?
pzdr
Tanie autko na dojazdy do pracy. strona 3 z 5
Panowie! Za dwa i pół tysia można kupić cytrynę, którą będzie jeździł i jeździł, ale można też kupić golfa, forda, honde, toyote czy cokolwiek innego co będzie rzęchem strasznym. Także jeżeli chodzi tylko o to żeby było tanie w utrzymaniu i mało awaryjne to raczej trzeba rozglądać się za zadbanym egzemplarzem, a nie konkretnym modelem.
Aha, odradzam handlarzy, szczerze. Może też myślę stereotypowo, ale jak handlarz wciska Ci coś za takie pieniądze to raczej się nie nacieszysz samochodzikiem .
Był u mechanika. Ten zrobił podstawowe rzeczy i mówił, że z doświadczenia wie, że te samochody po prostu mają to do siebie, że są takie zmulone. ;d
Ale to chyba nie jest normalne, żeby samochód trzeba było piłować do 3000 obrotów, aby W MIARĘ normalnie nim jechać? :D
Jeździłem już dziesiątki razy tym fordem i to wygląda, jakby był stworzony do takiej jazdy.
No ale co prawda, pali tyle, że z Antwerpii do Kopenhagi mój ojciec zrobił trasę na jednym zbiorniku i przez tydzień dojeżdżał do pracy 5km. :D
Astra f w dizlu do tej ceny co szukasz znajdziesz w ladnym stanie i nie udeptana w dodatku malo pali i sa tanie czesci :-)
czesc ja polecam escorta 1,8 d z 91 roku sam takiego kiedys mialem i byl niezawodny przez 2 lata uzytkowania wymienilem jedynie szczeki z tylu a na zime zaopatrz sie w dobry akumulator i szerokosci:)
Albo na przykład Escorta 1,6 zetec w benzynie, też w porządku autko ; ) . A oprócz tego może warto poszukać jakieś Corsy, albo Fiata Uno 1.0 ; )
Auta do 2.5tys na zime bał bym się kupować .. bo to same trupy. na pewno nie kupował bym golfa.. fordzik lub opel to chyba dobry wybór. A co do rodzaju paliwa nie ma większej różnicy.. zależy kto ma jaką noge. Jak ktoś umie ekonomicznie jezdzic to wychodzi na te same koszty. Diesle są dla kobiet ;)...
co nazwiesz dobrym dieslem ? 3.2 w Pajero lub 2.0 TDI 140hp w Golfie 5 ?. Jezdziłem :). Ale po prostu nie podobają mi się takie silniki . a co do tematu , zapomniałem dodać , Kiedyś w rodzinie Miałem Mazde 323 BG 1.3 74hp 92r. Autko świetne i polecam. 11 lat się nią cieszyliśmy ;). zero napraw.. tyle co płyny, blacharka i zawieszenie.. a nie było wgl. garażowane. Do mazdy zawsze miałem sentyment ;)