apeluję o ostrożną jazdę:)
pada śnieg... strona 3 z 3
bo szef ,,prosi" tak praca i będą jeździć, a parkingów u nas mamy tyle, że kierowca może sobie stawać gdzie mu pasuje i kiedy mu pasuje??! akurat
raczej przez pogodę, bo drogowcy słusznie nie wyjeżdżają odśnieżać i sypać dróg dopóki pada śnieg, a jak już wyjadą to stoją w korkach
wczoraj było ślisko Auto całe, nikomu nic się nie stało,ale duma zraniona
a co do ciężarówek to ciekawi mnie na jakich takie ciężarówki jeżdżą kapciach To jakieś całoroczne czy jak? Pytam z ciekawości, bo wczoraj masę ich widziałem stojących lub driftujących na prostych,niewielkich podjazdach
a co do drogowców, to też mnie dziwi brak sypania podjazdów. Dlaczego nie ma takich niewielkich piaskarek, które by jeździły tylko do wzniesień i sypały je szybko gdy spadnie śnieg Nawet by mogły mieć niebieskiego koguta by szybciej dojeżdżać
to ze są duzi nie oznacza ze mogą łamać przepisy i stwarzać zagrożenie a pozatym powinni sobie zdawać sprawe z tego ze mają ciężkie pojazdy i taki jeden ciągnik siodłowy może robić duzego syfu na drodze a pozatym powinni dawać przykład dla innych kierowców a nie zachowywać ze w taki sposób
A to że jesteś "mały" nie oznacza że możesz robić to samo i uważać że nikt nie zauważy albo że wszyscy inni tak robią
Owszem i przy okazji kierowcy mniejszych auto powinni w tym samym stopniu zdawać sobie sprawę jak wygląda droga hamowania takiego samochodu, jakie są następstwa zajechania mu drogi itp itd - a tego niestety brak
A kierowcy innych pojazdów nie powinni go dawać?
Pusty z naczepa zero przyczepność na osi ciągnącej a dodatkowo jeszcze trzeba naczepę ciągnąć a z kolei wszystkiego na przód nie da się załadować lub samych najcięższych rzeczy bo przy kontroli ITD nie wytłumaczysz , że chciałeś dobrze a kary lecą w tys. zł.
tiaa ale jak osobówka wyprzedza na wariata i pieprznie na czołowe z drugim 2 osoby na miejscu pol dnia droga zablokowana to on wtedy nie robi duzego syfu
ja zawsze przestrzegam przepisy a jakiś debil stwarza zagrożenie i może zaraz dojść do zderzenia to mu pomagam poprzez zjechanie na bok zeby nie było masakry i staram sie nie pakować pod "tiry " bo wiem ze jest ciężko z hamowaniem a pozatym sam mam być zamiar tirowcem więc ja tu nikogo nie obrażam ale niektórzy nie powinni mieć kategorii c+e bo zaś pokazują w telewizji jak sie przewracają bo głupkowali zamiast jechać normalnie
no na pewno nie będe sie wydurniał jak inni bo trzeba zrobić dobre wrażenie :D
zgadza sie ale tez trzeba wziąc pod uwage ze duzo wiary ma letnie opony i nie radzą sobie zbytnio (ja tam na letnich akurat daje rade)
ja mam takie pytanie do jeżdżących automatami, jak się jeździ zimą? wiadomo że np jak się zakopiesz, to najlepszy sposób żeby wyjechać to "w przód i w tył" a żeby w automacie zmienić bieg z D na R trzeba się zatrzymać więc sens w tym żaden
i jak jest z hamowaniem? autem z manualną skrzynią biegów zwalnia się biegami, a w automacie jest chyba tak że jak puści się gaz to samochód jakby na luzie jechał? w automacie nie występuje hamowanie silnikiem? (nie mówie to o tiptronicu itp)