folkemon
folkemon
  6 października 2010 (pierwszy post)

Czy warto zamienić kilkunastoletnią Corollę na równolatkę Lagunę od zaufanej bliskiej osoby? :woot:

Laguna ma przebieg poniżej 100 000 km, 2 razy mniejszy od Corolli. Była serwisowana tylko w serwisie czego nie można powiedzieć o Corolli. Ma ABS, elektrycznie otwierane szyby, poduszkę powietrzną, światła przeciwmgielne, których to rzeczy Corolla nie posiada. Jest bezwypadkowa, czego o Corolli powiedzieć nie można :and: I jest od pierwszego właściciela, w stanie idealnym, garażowana cały czas, a Corolla nie. Laguną jeździła starsza pani, a Toyotą różne typy. Silnik w Lagunie nieco większy i nieco słabszy.

Za Lagunę trzeba by oczywiście parę tysi dopłacić przy założeniu że prędzej czy później sprzeda się Toykę i za uzyskane pieniądze pokryje się część zakupy Laguny.

Jak Wy to widzicie? Za posty na temat z góry dziękuję.

folkemon
folkemon
  11 października 2010

Mity mitami, a komu odpadło koło podczas GP Japonii ? :P

dzięki wszystkim za rady.

szymonek153
szymonek153
  14 października 2010

japoniec jest najlepszy;D

WiadomoOd1410
WiadomoOd1410
  24 października 2010

trzymaj sie corolli jak to jeszcze wersja produkowana w japonii jedyny problem to to ze moze gnić ale wiadomo ze fordy i ople gnija bardziej
laguna to sredni pomysł

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.