można z kimś podyskutować na ten temat czy ktoś startuje i by się autem pochwalił. Co myślicie o polskiej scenie.
DRIFT strona 3 z 3
nooooooooo, jak koleś się uczy, to na pewno niech szuka od razu r32
Ja siadłem do właśnie szperowanego, wybebeszonego i odelżonego Poldasa 1.6 GLI ( jak ktoś kojarzy 2 lata temu z Summer Cars Party zielonego polda z reklama FunCity ) i na początku nic nie ogarniałem nawet w takiej puszce. Dopiero potem załapałem o co chodzi. Kupiłem ścierę, większa moc i znowu lądowanie w krzakach, spiny wokół osi, nic konkretnego nie pokazałem. Dopiero po jakimś czasie doszlifowałem technikę i kupiłem dużo mocniejszy sprzęt. A tutaj juz znowu gadka schodzi na sprzęty jakimi przezentuje się Polody ;D
Ale Stanisław Lem tez lubił pisać o kosmosie, mimo że tam nie był
ja zajescie driftuje w NasCar na mojej plejce
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
ten silniczek jest bezawaryjny i dlatego go wybrałem . A pozatym najlepsze projekty drift w pl to na www.driftforum.pl oraz www.prodrift.pl
jakby ktoś powiedział, że uczy się na 200SX S13 CA18DET to też byś powiedział, że takie sprzęty jakimi prezentuje się Polody? Tak poza tym to o ile dobrze pamiętam Polody lata 200SX S14a na zawodach....a nie Soarerem :D
Temu akurat nie ma co się dziwić,drifting jako oficjalny sport wchodzi dopiero można powiedzieć w regularne kalendarze sportów samochodowych u Nas.
Tak jak ktoś wyżej,na to trzeba mieć kasę. Bawiłem się kiedyś trochę i jak mam okazję to polatam,ale nie mam nic swojego,mimo że bardzo bym chciał... Zajebista frajda,ale wiadomo jeden jara się wyścigami,drugi lubi pojeździć po błocie,a trzeci zabija muchy boczną szybą,także rzecz gustu,ale polecam jak nie jeździłeś to na zawodach organizowane są DRIFTaxi,skorzystaj i się przejedź ;)
www.myspace.com/patrysczm