Witam,
Jaki motor byście polecali dla rozpoczynającego swoją przygodę z tymi pojazdami? Nie chcę niczego przesadnie mocnego. Ścigacz lub naked.
Pamiętajcie, że to dla początkującego więc nie interesują mnie kupowanie motoru w salonie.
Motor do, powiedzmy, 10 000 PLN ale jeśli będzie coś nieco droższego a lepszego to mogę to wziąć pod uwagę.
Pozdrawiam.
lista tematów
Motor dla początkującego. ;] strona 2 z 2
Tu jest mowa o twoim przeglądzię "częstszym" Przegląd jest raz w roku więc skoro mówisz o częstszych to chyba kilka razy do roku?
No własnie tu porównałaś moc do przeglądu O.o
Nie, istnieją dla mnie również inne motocykle niż Kawał Sraki ale chce doradzić chłopakowi coś fajnego więc po co sie spinasz?
Uczono mnie w podstawówce.
primo to motocykl a nie motor
secundo patty nie kłóć się :)
a na koniec pewnie ze honda jest lepsza bo każdy swoje chwali
polecam R łana :D nie sluchaj innych, liczy sie moc heh
a na poważnie to sobie poczytaj np. na scigaczu bo takich tematów jest naprawdę dużo
Konto usunięte: Motor do, powiedzmy, 10 000 PLN ale jeśli będzie coś nieco droższego a lepszego to mogę to wziąć pod uwagę.
Ja osobiście bym wybrał ( kawasaki zx6r po 200r, suzuki gsxr600 z serii k ewentualnie yamaha R6) wiem, że dla początkującej osoby to nie za bardzo, ale szkoda utopić połowę kasy w jakiś słabsze moto które nie dość, że nie będzie wyglądać typowo jak na sporta, to będziemy się męczyć z jego sprzedażą po niedługim użytkowaniu i kolejne przyzwyczajanie się do jazdy motocyklem jakimi już są te sprzęty (bo różnica na pewno jest w jeździe ścigaczem a przysłowiową wsk. Pozdrawiam
Konto usunięte: wiem, że dla początkującej osoby to nie za bardzo, ale szkoda utopić połowę kasy w jakiś słabsze moto
No tak, racja - w końcu życie jest takie krótkie, że trzeba od razu siadać na 100 KM, aby sobie pojeździć. :X
Zanim ktoś wsiądzie na 100 KM przy masie niecałych 200 kilogramów, to chyba lepiej, aby człek nabrał praktyki w jeździe, nie sądzisz? Pierwszy motocykl nie będzie ostatnim, no i na pierwsze moto warto mieć coś słabszego, bo z czasem każdy nabiera pewności siebie i zaczyna kręcić manetką do oporu.
Prędzej czy później, człowiek nauczy się jeździć i będzie mógł wsiadać na mocniejsze sprzęty. Po cóż się śpieszyć? Nie szkoda Ci zdrowia? Już nie jeden kozak wącha kwiatki od spodu.