damian0889
Posty: 996 (po ~153 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 12
damian0889
  16 sierpnia 2010 (pierwszy post)

mam pyt.moze ktos byl w podobnej sytuacji.w sobote opilem troche urodziny z chlopakami pod domem ci co mogli pili ci co prowadzili nie i sobie jezdzili skuterami motorami itp i ktos podpie.... ze jezdzimy podjechala policja i wziela mi prawko mimo ze motorem nie jechalem i w ogóle nie mialem od niego kluczykow nawet bo mi wzieli rodzice zeby mi nie przyszlo na mysl jechac do domu bo nie mieszkam z rodzicami.jak podjechali palilem fajke bez kasku kluczykow itp.dzisiaj na przesluchaniu wmawiali mi sila i grozili ze mam sie przyznac bo policjanci napisali ze jechalem i jak ich zobaczylem to zjechalem motorem w row i udawalem ze sie popsol oczywiscie sie nie zgodzilem momo ze mnie zabili prawie.po prostu paranoja co te uje napisali i mi wmawiali bo to ze mi zabrali kluczyki widzialo z 10 osob a mimo wszystko to ponoc nic nie robi i pow mi pan ze nie mam szans bo bedzie jak oni mowia...co moge zrobic w tej sytuacji???dodam ze jakbym naprawde jechal to wiadomo.suzuki gs vs busik policyjny raczej bym dzisiaj siedzial za ucieczke..:)paranoja i smiech na sali wg mnie...

AvantQueTuDis
AvantQueTuDis
  16 sierpnia 2010
damian0889
damian0889: nie mialem od niego kluczykow nawet bo mi wzieli rodzice zeby mi nie przyszlo na mysl jechac do domu

no to chyba skoro nie miałeś kluczyków i kluczyki mieli rodzice
to o czym w ogóle rozmowa? :]
damian0889
Posty: 996 (po ~153 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 12
damian0889
  16 sierpnia 2010

bo oni w notatce napisali ze jechali za mna i wjechalem do rowu i udawalem ze mi sie motor rozwalil i jeszcze wioske dalej jak to bylo i to z pasazerem.... a im sie pomylilo bo czekalem na chlopakow zeby mnie z zakupami odprowadzili skuterem i to za nimi jechali i oni wjechali do mnie do rowu...wg mnie to tez jest smieszne ale powiedzieli mi dzisiaj ze mam sie poddac kaze dobrowolnie bo mnie udupia i nie mam szans zadnych w sadzie i mi zabiora prawko 2x na tyle...polska wladza...a po to nie jechalem zeby nie stracic...:(i mnie to smieszy no ale itak znajac zycie nie mam nic do gadania...

damian0889
Posty: 996 (po ~153 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 12
damian0889
  16 sierpnia 2010

zeby nie to ze polskie prawo jest do niczego i nie licza sie swiadkowie itp to bym jeszcze ich oskarzyl najchetniej o to ze przez nich nie mialem jak do pracy jezdzic itp bo juz ponioslem duze straty w zwiazku z tym ale bedzie tak ze zapewne mi wezna na wszystko a i b za nic praktycznie i nie mam nic do gadania.

DylaraComesBack
DylaraComesBack
  16 sierpnia 2010
damian0889
damian0889:

jakby mi zabrali prawko tak jak tobie, dalej bym jeździł i miał wyebane.
whitestok
whitestok
  16 sierpnia 2010
Konto usunięte
Konto usunięte:

a ja bym na jego miejscu pisał odwołania i złożył wniosek w sprawie tych policjantów...moim zdaniem świadków jest więcej niż tych policjantów, którzy tam byli...więc zdanie świadków powinno być tym bardziej uznane.
KORARM
KORARM
  16 sierpnia 2010

Wiem, ze takich przypadków było dużo jak ktoś za bardzo się sadzi to policjant do mandatu ci dopisze jakieś wykroczenia i nic z tym nie zrobisz bo " Policjant widział " i to jest dowód! I nie wygrasz w żadnym sądzie.
Myśle, ze teraz jest podobnie po prostu za dużo sie sadziłeś a policjant h**j ma to wszystko wiesz gdzie.
I teraz to widział i to jest wystarczający dowód na to żeby Ciebie skazać.
Jak chcesz to możesz walczyć ale niewiem jakie masz szanse.
Najlepiej poradzić się prawnika, przecież to rodzice jak mówisz mieli kluczyki to mogą być świadkami.
Policjiant w raporcie myśle, ze musi napisać jakim pojazdem kierowałeś więc jest tu jakiś haczyk.
Pamiętaj, ze to sędzia decyduje o rozszczygnięciu sprawy a oni raczej za policjiantami są. A instancjia wyżej to zawsze kolega poprzedniego sędziego.

damian0889
Posty: 996 (po ~153 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 12
damian0889
  16 sierpnia 2010

swiatkow duzo ale glownie niepelnoletnich i z 10 zeby udowodnic ze zlapali mnie gdzie indziej jak napisali i ze nie moglem jechac bez kluczykow a to juz swiadczy ze jest cos nie tak...jutro jade do prawnika pogadac na ten temat czy w ogóle mam szanse itp...ale od soboty do konca zycia policja bedzie dla mnie nikim...po prostu paranoja i tyle jeden 2 broni a teraz sie boja bo nie podpisalem tego co chcieli i pytaja o mnie tajniacy na wiosce zeby cos znaleźć i zeby nie bylo ze to ich wina...

AvantQueTuDis
AvantQueTuDis
  17 sierpnia 2010

Ja Ciebie nie rozumiem.

damian0889
damian0889: i ze nie moglem jechac bez kluczykow

Rodzice są świadkami, ze nie miałeś kluczy i nie mogłeś jechać
i tyle.
DylaraComesBack
DylaraComesBack
  17 sierpnia 2010
damian0889
damian0889: do konca zycia policja bedzie dla mnie nikim...



gratulacje! :piwo: ciśnij równo z tymi kórwami!
damian0889
Posty: 996 (po ~153 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 12
damian0889
  17 sierpnia 2010

dzisiaj bylem znowu i tamci co zlapali powiedzieli ze oprocz mnie kompletnie nikogo nie bylo a to juz smiech na sali calkowity i sprawa do sadu bo zeby nie to bym musial sie przyznac ze jechalem uciekalem i zjechalem do rowu a oni mnie sru bo inaczej tzn ze sie nie zgadzam...paranoja po prostu...od dzis dumnie zaczne nosic koszulke z napisem hwdp:)

damian0889
Posty: 996 (po ~153 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 12
damian0889
  17 sierpnia 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Rodzice są świadkami, ze nie miałeś kluczy i nie mogłeś jechać i tyle.

ale ci policjanci twierdza ze jechalem i za boga nie chca zmienic zdania tylko jeszcze dodawaja calkiem chore fakty...
AvantQueTuDis
AvantQueTuDis
  17 sierpnia 2010
damian0889
damian0889: ale ci policjanci twierdza ze jechalem i za boga nie chca zmienic zdania tylko jeszcze dodawaja calkiem chore fakty...

to się nie przejmuj.
masz swoich świadków i tyle.
nie jesteś dzieckiem, bo z tego co widzę masz swoje lata
wiec z racji tego, że wiesz jak było i masz na to dowody to się tego trzymaj. proste.
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.