Witam! Ostatnio nabyłem escorta 92 rok z gazem.
Od wczoraj mam tego typu problem, że kiedy stoję np. na światłach w mieście i mam przełączone na gaz, zaczynają mi spadać obroty i auto zaczyna mi gasnąć i muszę ciągle lekko gazować, żeby mi nie zgasł. Na benzynie tego nie mam. Ktoś wie z czym to może być związane? Z góry dzięki za pomoc.
lista tematów
ford escort problem
możliwe tu chyba pomoże regulacja gazu przez gazownika
Jak chcesz sam coś pokombinować to zrób sobie jakąś klapke i przytkaj dolot powietrza i zobaczymy czy będzie gasł
albo jakąś szmate włóż w rure przed filtrem powietrza
W gazowcach to najczęstszy objaw...
Zwykle pomaga regulacja. A jak nie to sprawdz jeszcze filterek od gazu.
filterek lub za mala dawka gazu...w sumie ja mialem podobnie bo jakis idiota przeplywke kombinowal i klapka byla caly czas otwarta bo odwrotnie przykrecil:P
damian0889: filterek lub za mala dawka gazu...w sumie ja mialem podobnie bo jakis idiota przeplywke kombinowal i klapka byla caly czas otwarta bo odwrotnie przykrecil:P
tak jest podobno również wtedy, kiedy gaz jest strasznie slabej ajkosci, tankowany na jakis gownianych stacjach. takiego gazu silnik potrzebuje wiecej, dlatego gasnie jesli tego nie podkrecimy.