NBA 2012/2013 strona 7 z 18

Przed nami długo wyczekiwany sezon NBA 2012-2013

Wstępnie drużyny :

Dziś o północy czasu polskiego wszystko się zaczyna. Najpierw Cleveland Cavaliers-Washington Wizards i potem hity Miami Heat-Boston Celtics oraz Los Angeles Lakers-Dallas.

Zapraszam do dyskusji, ale bez spinki !

śmiechłem z porażki phoenix:D

Gortat 6 pkt 4 zbiórki

===

doszło do zadymy w meczu Boston - Brooklyn
po brutalnym faulu na graczu Bostonu - Rondo nie wytrzymał i wdał sie w przepychanki a żeby było show oczywiście ruszyły do zadymy obydwie druzyny :D
ostatecznie Boston przegrał mecz 83:95

Suns kolejna porażka - tym razem z Toronto 97:101
Gortat doś dobry występ w porównaniu do poprzednich spotkań
14pkt . 6 zbiórek 5 asyst
nastepny mecz w MSG z New York
do obejrzenia w C+ jutro

od zera do bohatera
http://www.youtube.com/watch?v=_X5El3JVeI0&feature=youtu.be

sezonowi kibice czemu nie ogladacie macze phoenix?

Mullens dzisiaj poszedł po całości :) Na plakat z Aldrigem jak znalazł.

ładnie pograli Knicks w Miami
idą na majstra

=============

Suns dalej graja padake - seria 5 porażek
Gortat 3 punkty i 6 zbiórek

Oplaca sie stawiac na Knicksow.

Melo dziś delikatnie 45 pkt.
LAL znowu ośmieszone.

jason kidd ladna trojka na zwyciestwo

no świetny mecz Brooklyn Nets - NY Knicks
Mello rekord pkt w sezonie , Kidd ta akcja 3+1 w końcówce ( kawal z niego ) no i Williams z Nets momentami masakrował podaniami pod kosz

rozpiska na najbliższe dni w Canal + Sport

15.12 - sobota 4.30 Denver - Memphis
16.12 - niedziela 2.30 San Antonio Spurs - Boston Celtics
17.12 - poniedziałek 0.10 - 76ers - LA Lakers
18.12 - wtorek 1.30 - NY Knicks - Huston Rockets
19.12 - środa 1.30 Miami - Minnesota
22.12 - sobota 1.30 NY Knicks - Chicago
23.12 - niedziela 1.30 Miami - Utah
23.12 - niedziela 21.00 Brooklyn Nets - 76ers
25.12 - wtorek 23.30 Miami - Oklahoma

ale fart Dragicia:D

Ważne, że OKC powoli wraca do porządnej gry! Szkoda tych pierwszych 4 porażek, ale początek to można zaakceptować.
Dzisiaj Melo klepie ceglrza Bryanta

LAL nie wejdzie do Play offów