NBA 2012/2013 strona 3 z 18

Przed nami długo wyczekiwany sezon NBA 2012-2013

Wstępnie drużyny :

Dziś o północy czasu polskiego wszystko się zaczyna. Najpierw Cleveland Cavaliers-Washington Wizards i potem hity Miami Heat-Boston Celtics oraz Los Angeles Lakers-Dallas.

Zapraszam do dyskusji, ale bez spinki !

No skromnie Harden zaczyna sezon, mówią że to dzięki brodzie

Ja też nie grałem parę lat, ale teraz gry robi ktoś inny niż EA...i da się grać :P

Nie odważyłem się zagrać na nich.
LAL znowu w plecy, do PO pewnie wejdą, ale szans im nie przewiduję, taki skład potrzebuje czasu:D

Kuba, moze po prosu za duzo indywidualnosci, no i jak pisalem wczesniej brak Phila Jaksona, szkoda ze juz nie trenuje.

No Mike Brown to nie jest Phil. Mnie też się wydaje, że Kobe jeszcze bardziej (niż pozostali z drużyny) chce grać indywidualnie i to niestety nie wychodzi na dobre. Tak samo na początku kariery było z Lebronem w Cleveland. Ciągle grał indywidualnie, minęło trochę czasu, dojrzał i Cavs w finale NBA byli. I tego brakuje LAL, Kobe'ego współpracującego.Takie moje zdanie:)

PS. Steve Nash mogł zostać w PHX, na lepiej by mu to wyszło

no LAL potrzebują czasu na zgranie
tych kilka spotkań przedsezonowych to za mało - tym bardziej że tam i tak gra się bardziej na rozbieganie :P
mimo wszystko 0-3 na starci to słaby wynik , ale warto przypomnieć że Miami tez w pierwszym sezonie z Jamesem miało słaby start

---

New York ładnie zlali Miami
do 3 kwarty ciekawe spotkanie w 4 jedynie ostatnie 2 min gdy na parkiet wrócił Rasheed Wallace

ogólnie w "trójkach" było chyba 19 do 6 dla NY

===
Zwycięstwo Suns i 16 pkt i 16 zbiórek Gortata

Ja robię sezon Lakers :P
Grałem w karierę to lipa straszna z ocenami, a asystenta sobie zrobię po nim
Pirat

no na razie Denver na dobrej drodze do pokonania Miami

a dziś o 18.00 - > New York Knicks - Philadelphia 76ers

boże i Allen

ehhh Ray zapewnia zwycięstwo Miami

ogólnie Denver ma całkiem fajną ekipę

boże, nawet nie zauważyłem
I Hardena pkt dzisiaj nie wystarczyły, ale i tak słaba skuteczność jak na niego.

Martin

OKC na razie dramat. Kobe przestał gwiazdorzyć i wygrali.

mecz Gortata dobry czy przeciętny?

pierwsza połowa dobra w wykonaniu Suns ale w drugiej nie istnieli
Gortat - 14 punktów, 11 zbiórek

no akurat Detroit to nie potęga w NBA