Mam taki mały apel do biadolących kibiców. To jest - takich, którzy kibicują tylko jak jest dobrze...
Nie można ciągle narzekać na naszych zawodników. Jedyne co w Polsce powinno się zmienić, to nie styl gry polskich piłkarzy, tylko mentalność niektórych rodaków. Chętnie wniósłbym wniosek o poprawkę do konstytucji, aby publiczne sianie pesymizmu karane było miesięczną banicją z terytorium kraju. Narzekamy na siebie nawzajem, jakbyśmy byli z innego kraju. Może zbiorowe samobójstwo popełnijmy skoro nic nam nie wychodzi :)
Znam naszego trenera z czasów jak trenował Lecha Poznań. Potrafił wyprowadzić Poznaniaków wyprowadzić do Champions League, więc wyprowadzi naszych do ćwierćfinału :) Trzeba wierzyć.
Nawet jeśli przegrają, lepszą energię będą zawodnicy odbierać od narodu który jest niepoprawnie optymistyczny niż pesymistyczny. Weźmy przykład z kibiców Irlandii, którzy tracili głosy nawet dziś rano, gdy pakowali walizki i wybierali się na lotnisko im. Lecha Wałęsy, by wrócić na wyspy.
Tylko tak możemy dość do pucharów. Zmieniając mentalność od dziś i zaczynając od siebie samych. Za dużo biadolimy :)
lista tematów
Biadolenie na antenie :D
Mecz będzie wyglądał tak:
1' Petr Cech strzela bramkę samobójczą.
6' Tomas Sivok strzela drugą bramkę samobójczą.
19' Petr Jiracek strzela trzecią bramkę samobójczą (główką - piękny samobój).
22' Przemysław Tytoń podkręca piłkę z rzutu rożnego, a ta wpada do bramki po odbiciu od słupka.
94' Petr Cech strzela piątego gola w meczu - również samobójczego.