boniwinter
boniwinter
  18 listopada 2011 (pierwszy post)
Witam wszystkich miłośników czytania

Przegladalam ten dział i nie znalazlam podobnego tematu...jak coś ominęłam to sorry...najwyżej bedzie do zamkniecia.

Do rzeczy

Czy czytając ksiażke, tomik poezji staracie sie wychwytywać "mądre myśli" ?
Czy po prostu czytacie aby przeczytac?

Czytujecie poezje i tym podobne tzn wiersze albo publikacje satyryków?
Znacie jakies fajne, godne uwagi cytaty z poszczególnych wierszy, publikacji?
albo nawet jakies "zlote" cytaty ze szkoły" to czego sie uczycie na j. polskim?

Jezeli tak i macie ochotę się tym podzielić to prosze o podanie autora.
tematyka jest dowolna:)

Moje propozycje to np.

" Tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono"
W. Szymborska

"Bo coż jest ważniejszego w życiu od milosci i Boga,
nawet jeśli nie istnieja"

M. Eden

"Jeżeli wykonujesz swoja pracę z pasją
nigdy nie będziesz pracował"

Konfucjusz

"Mężczyźni wolą kobiety ładne niż mądre
ponieważ
łatwiej im przychodzi patrzenie niż myślenie"

Stanistał Jerzy Lec

Nie będzie szcześliwy ten
kogo dręczy myśl, że ktoś inny jest od niego szczęśliwszy"

Seneka
Evee
Evee
  19 listopada 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Czy czytając ksiażke, tomik poezji staracie sie wychwytywać "mądre myśli" ? Czy po prostu czytacie aby przeczytac?

Zawsze jak czytam, mam przy sobie kartkę i długopis, żeby zapisać zdanie, czy fragm.
Nawet w lekturach, które czytam, przykładowo:
Z. Nałkowska, Granica:
'Umiera się w byle jakim miejscu życia. I dzieje człowieka zawarte między urodzeniem jego a śmiercią wyglądają niekiedy jak nonsens. Któż bowiem jest w możności o każdej chwili przemijającej pamiętać, by mogła ona być na wszelki wypadek jego gestem ostatnim? Śmierć nieraz chwyta człowieka in flagranti, zanim zdążył przedsięwziąć jakiekolwiek środki ostrożności. Najbardziej logiczny plan życia, najściślej wyprowadzona formuła jego wartości rozpada się nagle, gdy ujawniona zostanie ostatnia niewiadoma.'

Cierpienia młodego Wertera:
'Wszystko, wszystko skupia się w nadziei.'
'Otoczyła ją ciemń, w której przepadła nadzieja, otucha, pierzchło wszystko, bowiem opuścił ją ten, który był dla niej życiem'
'Ujrzała w Nim ziszczenie wszystkich swych nadziei, zapomniała o otaczającym ją świecie, przestała słyszeć, widzieć, czuć, przed oczyma ma tylko Jego jedynie, jako wyłączny przedmiot tęsknoty i pożądania.'

inne cytaty :
K. Siesicka, Jezioro Osobliwości
  'Objął mnie, oparł brodę na mojej głowie i kołysał mną w takt niesłyszalnej melodii. I czułam w sobie jakąś przeogromną pustkę, w której nie było żadnych wspomnień, ani dobrych, ani złych, pustkę, którą wypełnić może jedynie to, co nadejdzie.'

Konto usunięte
Konto usunięte: Czytujecie poezje i tym podobne tzn wiersze albo publikacje satyryków?

Za tym, to nie przepadam. Ba, nawet nie rozumiem większości wierszy.
Evee
Evee
  19 listopada 2011

o, jeszcze ten, też z Jeziora Osobliwości:
'Ja nie kocham słowami. Nie lubię słów, niektóre są chyba tylko po to stworzone, żeby je cofać. Między innymi po to stworzone jest "kocham".' :zakochany:
W sumie nie tylko jeszcze ten, bo jeszcze dużo tego by się znalazło.

boniwinter
boniwinter
  19 listopada 2011
Evee
Evee: 'Umiera się w byle jakim miejscu życia.

to jest piekne!!!!!!!!!!!!!

Evee
Evee: Ba, nawet nie rozumiem większości wierszy.

moze dlatego, ze w szkolach narzucaja pewny standard i nalezy to interpretowac na sile.
dla przykladu napisze Ci jeden wiersz.
Przeczytaj go prosze i napisz mi czy Ci sie podoba i co o nim myslisz.
To jeden z moich ulubionych i wcale nie przerabialam go na j.polskim.
Poezje odkrylam zupelnie przypadkiem.

sorry, ale nie bede uzywala polskich znakow

"Sen o wrzosie"

Szlismy przez wrzosy
oplatane babim latem

Bylismy bardzo mlodzi
trzymalismy sie za rece

On mowil
ze mnie kocha

Dnia jednego
kiedy przekwidl wrzos
zabil sie

We snie
czesto ide z nim przez wrzosy

Trzymamy sie za rece
babie lato oplatuje mam twarze

Wiesz, mowie:
Mialam taki zly sen
Snilo mi sie
ze nie zyjesz


Malgorzata Hillar
Alucard
Alucard
  19 listopada 2011

Z komiksów i mang

Hellsing:

Dlaczego najemnicy zabijają? Dla pieniędzy. Wynajmowano nas z różnych powodów, jak obalenie rządów czy ich podtrzymanie. Dla napaści, obrony, ojczyzny. Dla rodziny, kobiet, prochów, jedzenia i wielu innych rzeczy. Nie rozumiemy ich, ale wiemy, że są ważne. I pewnie dałoby się je zrobić bez uśmiercania ludzi. Tylko czy trzeba mieć powód, żeby pociągnąć za spust?

Mogę trzymać broń. Mogę wycelować. Mogę załadować amunicję i włożyć magazynek. Mogę odciągnąć zamek i odbezpieczyć. Ale! To twoja wola zabijania będzie tym, co je zabije.

Ten zapach. Tak wytęskniony. Zapach przebijanych mężczyzn. Zapach ścinanych kobiet. Zapach palonych niemowląt. Zapach rozstrzeliwanych starców. Zapach śmierci. Zapach wojny.

Zabiłem wroga, sprzymierzeńców, lud, który miałem chronić, kraj, którym miałem rządzić, zabiłem nawet siebie... Ale wciąż mi mało. I ja, i wy... jesteśmy niepoprawnymi w każdym calu pasjonatami wojen...

Evee
Evee
  19 listopada 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Szlismy przez wrzosy oplatane babim latem Bylismy bardzo mlodzi trzymalismy sie za rece On mowil ze mnie kocha Dnia jednego kiedy przekwidl wrzos zabil sie We snie czesto ide z nim przez wrzosy Trzymamy sie za rece babie lato oplatuje mam twarze Wiesz, mowie: Mialam taki zly sen Snilo mi sie ze nie zyjesz

O Bosz, to nie dla mnie. w ogóle, dlaczego poetka najpierw pisze 'szliśmy' a później 'on', a nie 'Ty'?
Nie umiem sobie uzmysłowić sytuacji :(

Konto usunięte
Konto usunięte: Ten zapach. Tak wytęskniony. Zapach przebijanych mężczyzn. Zapach ścinanych kobiet. Zapach palonych niemowląt. Zapach rozstrzeliwanych starców. Zapach śmierci. Zapach wojny.

Boję się.

Btw, to zawsze uwielbiałam:
Dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul,
myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.
Konstanty Ildefons Gałczyński, Prośba o wyspy szczęśliwe
Ten wiersz wygrzebałam w gimn, a potem miałam go na testach gimnazjalnych, otwierając arkusz śmiałam się sama do siebie :)
Edge
Edge
  19 listopada 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Czy czytając ksiażke, tomik poezji staracie sie wychwytywać "mądre myśli" ? Czy po prostu czytacie aby przeczytac?

są pewne teksty, które wpadają mi w oko, czasem zapamiętuję...
Jeden z ostatnich:

"Świat ma w sobie ludzi i trzeba się z tym pogodzić. Nie są warci niestrawności. Nie można zabić ich wszystkich. Nie da się ich obejść. Nadeptywanie ich nie działa na dłuższą metę."
T. Pratchett - Potworny regiment
asexualna
asexualna
  27 listopada 2011

Bukowski oczywko

"Na tym polega problem z piciem. Gdy wydarzy się coś złego, pijesz, zeby zapomnieć. Kiedy zdarzy się coś dobrego, pijesz, żeby to uczcić. A jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, pijesz po to, zeby coś się działo"

"Tego wieczora wypiła pół butelki dobrego czerwonego wina ,była milcząca i smutna .Wiedziałem ,że kojarzy mnie z tymi ludźmi na wyścigach i na meczach bokserskich .I to prawda, jestem z nimi, jestem jednym z nich. Katherine zdawała sobie sprawę, że jest we mnie coś, co nie do końca odpowiada ogólnie przyjętym normom, zasadzie "w zdrowym ciele zdrowy duch". Pociągają mnie nie te rzeczy, co trzeba: lubię pić, jestem leniwy, nie mam boga, polityki, idei ani zasad. Jestem monco osadzony w nicości,w swego rodzaju niebycie, i akceptuję to w pełni. Nie czyni to ze mnie osoby zbyt interesującej. Nie chcę być interesujący, to zbyt trudne. Pragnę jednynie miękkiej, mglistej przestrzeni, w której mogę żyć, i jeszcze żeby zostawiono mnie w spokoju. Z drugiej strony, kiedy się upijam, krzyczę, wariuję, tracę panowanie nad sobą. Jeden rodzaj zachowania nie pasuje do drugiego. Mniejsza z tym."

Beruska
Beruska
  30 listopada 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Czy czytając ksiażke, tomik poezji staracie sie wychwytywać "mądre myśli" ? Czy po prostu czytacie aby przeczytac?

Nie szukam na siłę "złotych myśli", ale jeśli znajdę coś interesującego, zapisuję to zdanie.

Konto usunięte
Konto usunięte: Czytujecie poezje i tym podobne tzn wiersze albo publikacje satyryków?

wolę prozę.

"bywa, iż sobą zdumiewam siebie"- W. Gombrowicz. Gombrowicz to ciężki orzech do zgryzienia, ale między słowami można znaleźć coś naprawdę wartościowego.

i coś podręcznikowego:
"Człowiek jest najbardziej opłakanym i kruchym ze wszystkich stworzeń, a zarazem najbardziej pysznym." Michael Montaige
SummerSale
Posty: 431 (po ~183 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 1
SummerSale
  7 grudnia 2011

Sierżant Colon wrócił do swojego biurka, dyskretnie otworzył szufladę i wyjął książkę, którą właśnie czytał. Nazywała się „Chów zwierząt”. Tytuł trochę go zaniepokoił – nie rozumiał, po co chować zwierzęta, skoro potem i tak trzeba ich szukać w celu hodowania, ale w końcu słyszało się różne historie o dziwactwach mieszkańców wsi. Okazało się jednak, że książka mówi o tym, w jaki sposób bydło, świnie i owce powinny się krzyżować.
Teraz zastanawiał się, gdzie dostać książkę o tym, jak nauczyć je czytać.

Z Pratchetta, dokładniej 'Na glinianych nogach'.
Niedawno czytane i ten fragment jest najbardziej rozbrajający.

Patrishia
Patrishia
  7 grudnia 2011

Wszystkie z Pieśni Lodu i Ognia.

"– Staremu Niedźwiedziowi nie starcza, że zmarli chodzą – skarżył się Jonowi, gdy szli w
stronę chaty. – Chce, żeby jeszcze mówili. Powiadam ci, nie wyniknie z tego nic dobrego.
Skąd zresztą wiadomo, że kości nie mogą kłamać? Dlaczego śmierć miałaby uczynić
człowieka prawdomównym albo nawet bystrym? Zmarli są na pewno nudni i ciągle utyskują.
Ziemia jest za zimna, mój nagrobek powinien być większy, dlaczego on ma więcej robaków
ode mnie..."

"- Nie dalej jak trzy noce temu tłuszcza zebrała się u bram Czerwonej Twierdzy,
domagając się głośno jedzenia. Joff zasypał zgromadzonych gradem strzał, zabijając czterech
ludzi, a potem wykrzyczał, że mogą sobie zjeść trupy. Zdobył nam w ten sposób kolejnych
przyjaciół."

"- Tylko głupiec sam się poniża, gdy na świecie pełno jest ludzi gotowych uczynić to za
niego."

:zakochany:

Poza tym -

Konto usunięte
Konto usunięte: – Tak i nie. Najpierw zaoferowali ją po cichuAemonowi, a on, równie dyskretnie, odmówił. Powiedział, że bogowie chcieli, by był sługą, nie władcą. Złożył przysięgę i nie zamierzał jej złamać, choć sam wielki septon chciał mu udzielić dyspensy. Ponieważ nikt zdrowy na umyśle nie chciałby, żeby na tronie zasiadł potomek Aeriona, a dziecko Daerona było kobietą, a do tego mało rozgarniętą, nie mieli innego wyboru, jak zwrócić się do młodszego brata Aemona, którym był Aegon, Piąty Tego Imienia. Mówiono na niego Aegon Niespodziewany, jako że był czwartym synem czwartego syna. Aemon świetnie zdawał sobie sprawę, że jeśli pozostanie na dworze, ci, którzy będą niezadowoleni z rządów jego brata, spróbują się nim posłużyć. Dlatego wyjechał na Mur i pozostał tu, gdy jego brat, syn jego brata, a potem jego syn wstępowali na tron i umierali, aż wreszcie Jaime Lannister położył kres dynastii smoczych królów.

Jestem na 3 książce i dalej nie wiem który jest który. :-D
LadyDomi
LadyDomi
  16 grudnia 2011

Wszystkie cytaty pochodzą z książki Jedenaście minut P. Coelho.

Życie płynie bardzo szybko: przenosi nas z raju w otchłanie piekieł, w ciągu paru sekund.

Dziś jestem przekonana, że nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest prawdziwe przesłanie wolności: mieć najważniejszą rzecz na świecie, ale jej nie posiadać.

Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała.

Kto sam nie zaznał poniżenia, nie potrafi poniżyć.

Był sobie ptak obdarzony parą doskonałych skrzydeł o bajecznie barwnych piórach, stworzony do swobodnego szybowania w przestworzach, ku radości tych, którzy obserwowali go w locie.
Pewnego dnia ptaka tego zobaczyła młoda kobieta i zakochała się w nim bez pamięci. Serce jej mocno zabiło, oczy zalśniły z zachwytu, gdy patrzyła, jak z gracją szybuje po błękitnym niebie. Ptak poprosił ją, by mu towarzyszyła, i polecieli razem w pełnej harmonii. Kobieta podziwiała, czciła, wielbiła ukochanego ptaka.
Lecz pewnego dnia pomyślała: „A może on zechce odkryć dalekie krainy, poznać odległe zakątki świata?” I przestraszyła się własnych myśli. Przestraszyła się, że już nigdy nikogo tak mocno nie pokocha. I obudziła się w niej zazdrość, zazdrość o to, że ptak umie latać.
Poczuła się samotna.
„Zastawię na niego pułapkę – pomyślała. - Następnym razem, gdy się pojawi, już ode mnie nie odleci.”
Ptak, który również był bardzo zakochany, przyfrunął do niej nazajutrz. Wpadł do klatki i nie mógł się już z niej wydostać – stał się więźniem.
Kobieta napawała się jego widokiem. Był przedmiotem gorącej namiętności, pokazywała go przyjaciółkom, które wzdychały: „Naprawdę cudowny! Jaka jesteś szczęśliwa!” Jednak z biegiem czasu zaszła w niej zadziwiająca przemiana: ponieważ ptak stał się jej własnością i nie musiała go zdobywać, przestał ją interesować. A on, nie mogąc już latać, z dnia na dzień pogrążał się w coraz głębszym smutku, pióra mu wyblakły, skrzydła opadły – a kobieta zwracała na niego uwagę tylko wtedy, kiedy przynosiła mu jedzenie.
Pewnego dnia, gdy podeszła do klatki, okazało się, że ptak jest martwy. Wpadła w rozpacz i odtąd ani na chwilę nie przestawała o nim myśleć. Ale nie pamiętała o klatce, pamiętała tylko dzień, kiedy ujrzała go po raz pierwszy, jak szybował wysoko w obłokach, swobodny i szczęśliwy.
Gdyby mogła przyjrzeć się sobie samej, zrozumiałaby, że tym, co tak naprawdę wzruszało ją w ukochanym, była jego wolność, ciekawość świata, energia jego silnych skrzydeł.
Utraciła sens życia i śmierć zapukała do jej drzwi.
Czemu przyszłaś? - zapytała ją udręczona kobieta.
Abyście mogli być znów razem. - odpowiedziała śmierć. - Gdybyś pozwoliła mu odlatywać i wracać, kochałabyś go i podziwiała do dzisiaj. Teraz jestem Ci potrzebna, byś mogła go odnaleźć.

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.