RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  6 grudnia 2008 (pierwszy post)
Witam

dziś w ringu na przeciwko sobie mamy




PULP FICTION ..........vs...........ŚWIĘCI Z BOSTONU


o czym

Film przedstawia kilka osobnych historii,
które łączą się w zaskakującą całość.
Poznajemy Jules'a i Vincenta,
zabójców pracujących dla Marcellusa Wallace'a,
jego żone Mię, boksera Butcha Coolidge'a
i parę złodziejaszków rabujących klientów restauracji...

film opowiada o dwóch braciach, Irlandczykach,
którzy wierzą,
że Bóg wysłał ich z misją zabicia wszystkich złoczynców.


Aktorzy

plejada gwiazd:
John Travolta
Samuel L. Jackson
Bruce Willis
Ving Rhames
Uma Thurman
Christopher Walken
Harvey Keitel
i inni
mniej znani:
Sean Patrick Flanery
Norman Reedus
David Della Rocco
Billy Connolly
i dwie gwaizdy:
Willem Dafoe
Ron Jeremy (aktor porno)


Faktem jest że obydwa filmy są do siebie podobne
( prawidłowo to Święci.. są podobnie do Pulp Fiction)
w jednym i drugim filmie występuje motyw:


modlitwy

Ezechiel, 25, 17.
"Ścieżka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawości samolubnych
i tyranię złych ludzi...."
"I staniemy się pasterzami,
na twoją Panie chwałe,
do ciebie kierujemy te słowa,
od Ciebie pochodzi moc nasza..."

przypadkowych zgonów

Marvin
Kot
:mrgreen:


i więcej
siłą obydwu filmów są dialogi i i pojedyncze epizody
rozpisywanie się na ten temat jednak pozostawię waszej opinii


a mianowicie:
1. Jaki jest wasz werdykt pojedynku ?
( odpowiedz poparta argumentem)
2. Ulubione sceny ?
(dlaczego ta scena lub te sceny )
3. Cytat / Cytaty
(skupcie się na góra trzech )
4. Gdybyście mieli zagrać w którymś z tych filmów
którą z postaci bylibyście ?


P.S.
Wiecie że powstaję kontynuacja Świętych... ?


Pozdrawiam i zapraszam do twórczej relacji z pojedynku
...Ignorance is bliss...
TruLuv
TruLuv
  6 grudnia 2008
RexMundi
RexMundi: 1. Jaki jest wasz werdykt pojedynku ?

Ta sama parafia. Inny kaliber. Nie porównuje.

RexMundi
RexMundi: 2. Ulubione sceny ?

Z Pulp Fiction to chyba wszystkie. :) Najbardziej lubię chyba epizod w restauracji. Ale wszystkie są genialne.
Z Boondock Saints też ciężko wybrać coś konkretnego. Zawsze, ile razy bym nie oglądał, to mam wykładkę z tekstów tego kudłatego. "What the fuckin fuck who the fuck (i tak dalej)", jak kotek spływał w kawałkach ze ściany "...is it dead?", "Wyat-fuckin-Earp!" i ten jego dowcip u mafioza. :DDD

RexMundi
RexMundi: 3. Cytat / Cytaty (skupcie się na góra trzech )

Nie ma takiej możliwości. :)

Chociaż nie.

- Don't you hate that?
- What?
- Uncomfortable silences. Why do we feel it's necessary to yak about bullshit in order to be comfortable?
- I don't know. That's a good question.
- That's when you know you've found somebody special. When you can just shut the fuck up for a minute and comfortably share the silence.


Taka mądra rzecz.

RexMundi
RexMundi: 4. Gdybyście mieli zagrać w którymś z tych filmów którą z postaci bylibyście ?

Mr. Wolf. :) "so, pretty please.. with sugar on top. clean the fucking car."
RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  6 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Ta sama parafia. Inny kaliber. Nie porównuje.

wydaje mi się że te dwa filmu nie można nie porównać

Konto usunięte
Konto usunięte: Z Pulp Fiction to chyba wszystkie. :) Najbardziej lubię chyba epizod w restauracji. Ale wszystkie są genialne.

dla mnie chyba dialogi pomiędzy Julesem i Vincentem

Konto usunięte
Konto usunięte: ...is it dead?",

to najlepsze :lol:

Konto usunięte
Konto usunięte: Taka mądra rzecz.

głęboka myśl

Konto usunięte
Konto usunięte: Mr. Wolf.

praca z nim to zaszczyt i przyjemność :mrgreen:
...Ignorance is bliss...
TruLuv
TruLuv
  6 grudnia 2008
RexMundi
RexMundi: wydaje mi się że te dwa filmu nie można nie porównać

Nie wieeem.. Może są podobieństwa (dialogi, ukazanie morderców jako sympatycznych gości) ale Święci mimo wszystko, moim zdaniem, mogą skoczyć Pulp Fiction. Oba filmy niby są kultowe, ale na różną skalę. I chyba nie przypadkowo tak jest.
odwieczna
odwieczna
  6 grudnia 2008
RexMundi
RexMundi: Ulubione sceny ?

Pulp Fiction.
świetny film, więc ciężko wybrać najlepsze sceny. Każda miała swój niepowtarzalny klimacik. Jednak najbardziej utkwiły mi w pamięci:

-powrót po kangurka Butcha, spotkanie Vincenta i akcja z Uzi; ] (urzekła mnie synchronizacja wyskoczenia tostów z opiekacza i naciśnięcia spustu przez Butcha)
-hamburgery i cała scena w mieszkaniu opryszków chcących wydymać Marcellusa
-motyw Winston'a Wolf'a
-strzykawka
-kopulacja Marcellusa i Zeda oraz jej następstwa :)

RexMundi
RexMundi: 3. Cytat / Cytaty

Pulp Fiction
"Oh I'm sorry, did I break your concentration? I didn't mean to do that. Please.
continue. You were saying something about best intentions"

"English motherfucker! Do you speak it?"

"Vincent, we happy?"

"Motherfucker"

"No, man. I'm pretty fuckin' far from okay"

"You leave town tonight. Right now. And when you gone, you stay gone, or you be gone."

"You ain't got no problem, Jules. I'm on the motherfucker. Chill the niggers out and wait for the Wolf, who should be coming directly."

Święci z Bostonu

"-So,what's the symboligy then?
-Symboligy?(...)I'm sure the word you were looking was symbolizm?What is the ssssymbolizzm there??"

RexMundi
RexMundi: Gdybyście mieli zagrać w którymś z tych filmów którą z postaci bylibyście ?

Mia Wallace, a jakby inaczej. Za całokształt.
Niebanalna kreacja zapamiętana przez każdego widza. Jak dla mnie wzór godny naśladowania przez kobiety, cierpiące w dzisiejszych czasach na niedobór klasy.
TruLuv
TruLuv
  6 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: (urzekła mnie synchronizacja wyskoczenia tostów z opiekacza i naciśnięcia spustu przez Butcha)

Jedno było chyba następstwem/skutkiem drugiego.
Ciekawe czy gdyby grzanki nie wystrzeliły to Butch i tak rozwaliłby Vincenta.

Konto usunięte
Konto usunięte: "Motherfucker"

Powiedziane przez Marcellusa na skrzyżowaniu to najlepiej brzmiące 'madafaka' w historii kinematografii. :)

Konto usunięte
Konto usunięte: Jak dla mnie wzór godny naśladowania przez kobiety, cierpiące w dzisiejszych czasach na niedobór klasy.

Tzn wciąganie kilogramów koksu? :]
RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  6 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: -powrót po kangurka Butcha, spotkanie Vincenta i akcja z Uzi; ] (urzekła mnie synchronizacja wyskoczenia tostów z opiekacza i naciśnięcia spustu przez Butcha)

ale on chyba strzelił bo grzanki wyskoczyły :woot:

Konto usunięte
Konto usunięte: -strzykawka

najpiękniejsza scena :zakochany:

Konto usunięte
Konto usunięte: Mia Wallace, a jakby inaczej. Za całokształt. Niebanalna kreacja zapamiętana przez każdego widza. Jak dla mnie wzór godny naśladowania przez kobiety, cierpiące w dzisiejszych czasach na niedobór klasy.

ćpunka :ninja:

Konto usunięte
Konto usunięte: Pulp Fiction

i jeszcze chyba o tym czy świnia ma osobowość :mrgreen:
...Ignorance is bliss...
odwieczna
odwieczna
  6 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Jedno było chyba następstwem/skutkiem drugiego. Ciekawe czy gdyby grzanki nie wystrzeliły to Butch i tak rozwaliłby Vincenta.


RexMundi
RexMundi: ale on chyba strzelił bo grzanki wyskoczyły


skoro tak twierdzicie to możliwe, że tak było.
chodź byłam innego zdania. :)

RexMundi
RexMundi: ćpunka

:zakochany:
uwodzicielski sposób bycia i kultowe czerwone paznokcie. cudowna.

nie mów, że nie lubisz? :and:
RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  6 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: nie mów, że nie lubisz?

akurat nie podobała mi się ona w tej roli :mrgreen:
...Ignorance is bliss...
odwieczna
odwieczna
  6 grudnia 2008
RexMundi
RexMundi: akurat nie podobała mi się ona w tej roli


wolisz Fabienne? :mrgreen:
RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  6 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: wolisz Fabienne?

:lol:

nie
to już bym wolał Jody :woot:
...Ignorance is bliss...
MaqdaIena
Posty: 29570 (po ~156 znaków)
Reputacja: -168 | BluzgometrTM: 3
MaqdaIena
  7 grudnia 2008

Święci z Bostonu :zakochany:

Ale Ty wiesz, że kocham ten film.

RexMundi
RexMundi: Wiecie że powstaję kontynuacja Świętych... ?


Umieram niemal ze szczęscia z tego powodu :mrgreen:.
:ziober2:
RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  7 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Ale Ty wiesz, że kocham ten film.

ale inni nie wiedzą :ninja:
uzasadnij swoją odpowiedz :ziober2:

Konto usunięte
Konto usunięte: Umieram niemal ze szczęscia z tego powodu

Ja tak troszeczkę
bo może to być niewypał a ślady po nim pozostaną na pierwszej części ;p
ŚWIĘCI się SPRZEDALI ;p
...Ignorance is bliss...
MaqdaIena
Posty: 29570 (po ~156 znaków)
Reputacja: -168 | BluzgometrTM: 3
MaqdaIena
  7 grudnia 2008
RexMundi
RexMundi: uzasadnij swoją odpowiedz


Bo jest cudowny w kazdym detalu.
Bo oglądając go dziesiąty raz nigdy mi sie nie nudzi.
Bo zachwyca mnie gra aktorów.
Bo jest najlpeszy i już .

Styka ? :ziober2:.

RexMundi
RexMundi: bo może to być niewypał a ślady po nim pozostaną na pierwszej części ;p ŚWIĘCI się SPRZEDALI ;p

Sprzedali czy nie, ale wielbię ich ;D
No i mam nadzieję, ze nie spieprzą drugiej części.
:ziober2:
RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  7 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Styka ? .

powiedzmy że styka :ziober2:
ale i tak jest tym drugim :mrgreen:

Konto usunięte
Konto usunięte: No i mam nadzieję, ze nie spieprzą drugiej części.

no oby nie , lepiej nie
...Ignorance is bliss...
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.