Muj wiersz Bo i krasnoludkom się zdarza walnąć orta ;) strona 1 z 2
krasnoludki to oczywista mniejszość
ale basta
od jutra wszczynany ogólnokrasnoludkowy protest połączony z głodówką
hasła:
chleba i Żwirka
ludzkich igrzysk
(trochę krwi nie zaszkodzi)
w planach:
leżenie się na ulicy
górą na przód
w imię ogólnej międzynarodowej i sprawiedliwej miniaturyzacji
dużo krzyku
o nic
a w ogóle to skandal
z tym brakiem tolerancji
Pozmieniałem go trochę, dlatego publikuje, choć stary..
ale poproszony zostałem o zmiany ;)
Czy coś mocno zgrzyta? ;)
Nie chce zupełnie "przemeblowywać"
Ok, nie to nie :P
Pomysł fajny, właściwie przesłanie jest bardzo na czasie, a wmieszanie w to wszystko krasnoludków dodaje magii i uroku, budowa Twojego dzieła dosyć specyficzna, ale chyba o to Ci chodziło.
Lubię styl Haliny Poświatowskiej, moim zdaniem jej poezja jest niezwykle kobieca, seksowna, zarazem powabna i delikatna;) Zreszta odrazu mozna rozpoznac, że wiersz jest Poswiatowskiej, bo pisala w dosyć charakterystyczny sposob. ;)
Długo piszesz? To tylko pasja, czy wiążesz z tym coś wiecej?
ejjj brakuje mi tego peesu :D i tamtego zakonczenia.. ono było jak prawy prosty, zakonczony knock outem ;)
jedna literowka ;)
Tak, to jest zdecydowanie mój ulubiony Twój tekst (z tych, które widziałam).
Zamiast swietnego peesu
z tym bym cos zrobila. Niekoniecznie usunela :) Ale.. jako przedstawicielka i zagorzala fanka Krasnoludków krzyczę: PeeS wróć! ;)
No to kurde wracam do starego:
myslałem , że pees się nie podobał ;P :P
ja juz nic nie wiem..
O mniejszych
krasnoludki to oczywista mniejszość
ale basta
od jutra wszczynany ogólnokrasnoludkowy protest połączony z głodówką
hasła:
chleba i Żwirka
ludzkich igrzysk
(trochę krwi nie zaszkodzi)
w planach:
leżenie się na ulicy
w imię ogólnej międzynarodowej i sprawiedliwej miniaturyzacji
dużo krzyku
o nic
a w ogóle to skandal
z tym brakiem tolerancji
ps. i jeszcze apel do kochajacych swoje psy
chomiki
zakochanych samych w sobie
wolnomyslicieli
i leniwców pospolitych
walczmy o swoje
czymkolwiek swoje jest