Trik:
Jeszcze mistrzostwo hipokryzji prawdziwy facet nie zakłada postów Na temat "ni jakich " kobiet . Ale "kobietka" zakładająca milion postów Na temat facetów To kim jest??? Hipokrytką Z problemami psychicznymi...
Do ciebie jak to na debila przystało nic nie dotrze, do [quote login="lorencia55]X[/quote] też nic nie dotrze, bo macie obaj trociny zamiast mózgu. Ale może ktoś inny zrozumie:
NIE jestem hipokrytką. Nie narzekam na facetów, że są tacy czy owacy. Irytuje mnie ciągłe zakładanie tematów o kobietach jakie są podłe, lecące na kasę itp. Kiedys najwiecej takich tematów zakładał jakiś niedorobiony drSapio obecnie widac masę jego naśladowców.
Kobiety są różne, złe i dobre.
Jako naród ludzki powinniśmy się wspierać i tworzyć wspólnotę, a nie sie dzielić na płcie rasy itp.
Kobieta i mężczyzna pasują do siebie, ewoluowali przez miliony lat, by razem żyć, założyć rodzine, współistnieć.
Faceci obecnie to nie mężczyźni a cioty, ktorzy sobie nie radzą w kontaktach z kobietami, cała wine za swoje niepowodzenia zwalają na nie. Nienawidzą wszystkich kobiet z powodu jednej która ich zraniła. Zakładają na fotkach/forach/ w całej sieci tematy w ktorych wałkują jakie to niby są kobiety (wszystko zmyślone), generalizują, obrażają. Nie ma więc wspólnoty, jest podział, wieczne pretensje i nienawiść.
Wkurza mnie to, ze jako kobieta jestem z góry określana jako materialistka, którą nie jestem, zdradliwą suką, chociaż nie zdradzam, i tym podobne. A ja z tym walczę.
Walczę poprzez zakładanie tematów, apeli o ogarnięcie sie tych prawików i walikoników, by przestali to robić, pogodzili się z kobietami, wzięli na klate ze nie zawsze bedzie im sie wiodło tak jakby chcieli, bo zycie to nie bajka. Niech pierw dorosną do związków.
Jako że jestem z gory obrazana przez nich z powodu mojej płci, ja obrazam ich. Zakładam tematy w odpowiedzi na ich tematy, by przestali to robić. Nie narzekam na wszystkich facetów (choć oni narzekają na wszystkie kobiety). Narzekam tylko na tych facetów, którzy zakładają takie tematy i generalizują. A to nie jest hipokryzja.
Dziwi mnie, ze Trik i Lorencia nie widzą nic złego w obrażaniu kobiet. Ale gdy obrazi sie faceta, a zwłaszcza gdy ja to robię - uruchamiają się i wyzywają. Nic innego nie ppotrafią, a że są ograniczeni to na merytoryczną rozmowę ich nie stać. To ONI są tu hipokrytami a nie ja. Nie krytykują obrażania kobiet - krytykują obrażanie facetów. Nie mają nic do facetów obrazających kobiety - wyzywają kobiety obrażające facetów. Po czym jeszcze nazywaja to chorobą psychiczną. Widać, nie widzą że sami są chorzy.
Ale cóż, debili nie sieją, sami sie rodzą, później psują krew normalnym ludziom.