kirtish:
wychowywani jesteśmy w środowisku "twardzieli" którzy nie mówią o swoich uczuciach i bym powiedział nawet że za takie rozmowy jesteśmy karceni i wyśmiewani
Najgorzej. A potem nie wiem ze cos zlego sie dzieje i nie mogoe pomoc, mysle ze jest ok bo facet mowi ze jest ok, a potem ten mi fochy strzela, że "on miał problem i nie pomogłam". A co ja jasnowidz?
kirtish:
a jedyne akceptowane rozmowy to takie które nie zmuszą nas do tego byśmy pokazali jacy jesteśmy wrażliwi czyli w mniemaniu większości mężczyzn słabi, ba najlepsze to takie w których jesteśmy twardzielami i zdobywcami
Czyli to nie kobiety gardzą takimi facetami, ale sami faceci. Nie ma to jak facet ktory szuka poklasku u innych facetów :D
kirtish:
trzymającymi nasz największy skarb czyli was kobiety krótko na smyczy
typowe samcowe podejscie. A jak jakaś kobieta lubi czuć swobode i odchodzi od takiego faceta, co ją na smyczy trzymał, to "zła suka podła menda jak ona mogła!". Zazdrość jest destrukcyjna. Z tego wynika że facetami kierują zwierzęce instynkty. A mówią, że są bardziej uduchowieni od kobiet...
kirtish:
i to oczywiście nie przez to że nie potrafimy was docenić czy podzielić się z wami naszymi troskami i szczerze porozmawiać o tym co czujem
to jest skutek, nie przyczyna.
kirtish:
my jesteśmy od tego by zapewnić wam byt, byście miały dom i mogły żyć w nim
tylko ze facet nawet nie spyta czy jego kobieta chce takie zycie, on jej da złoty zamek, ale pod warunkiem ze z niego nie wyjdzie, a ona woli mieszkac w leśnej chatce ale byc wolna. I on sie wścieka ze no on tak charuje tak sie poswieca dla niej, a ona ma go gdzieś, a nie widzi tego, ze daje jej to co on chce jej dać a nie to co ona chciałaby miec w związku. I potem mity powstają ze kobiety nie wiedzą, czego chcą...
kirtish:
najlepiej bez kontaktu z innymi mężczyznami no bo przecież jak będziecie go miały to nam rogi dorobicie, bo przecież jak was nie będziemy pilnować to od razu do innego pójdzie.
Destrukcyjna zazdrosc :D rownie dobrze to facet moze doprawic rogi kobiecie, bo on wychodzi do pracy i ma kontakt z innymi kobietami. Ale coz facetom wolno skoczyc w bok, przeciez "przed ślubem to nie zdrada" :D
kirtish:
I nie jesteśmy w stanie zrozumieć że brakiem czułości czy spędzaniem całych dni w pracy po to by "utrzymać" dom oddalamy was od siebie
I to jest bardzo czesty powod. Kobieta zaniedbana predzej odejdzie czy zdradzi niz gdy jest trzymana na smyczy. Zamiast zachęcić kobiety, by z wami zostały, dbając o nie, wolicie trzymac je na smyczy by nie odeszly i dać im cos co jest im nie potrzebne (kupa kasy) zamiast dać to co jest potrzebne (uczucia, miłość, wsparcie). Nie rozumiem tego, tym bardziej ze kobiety wprost mówią czego oczekuja (a panowie nie słuchają "marudzenia kobiet" i wyłączają sie w trakcie, a potem twierdzą, ze kobieta nie mowi wprost tylko kaze sie domyślać). Sami sobie strzelacie w kolano...
kirtish:
i Tak łatwiej nam jest wtedy zaakceptować to że odeszłyście od nas przez to że jesteście "złe" a nie przez to co robiliśmy i jak się zachowaliśmy, że to MY jesteśmy winni wszystkiemu, no bo jak przecież wszyscy od dziecka nam mówili że jak tak będziemy robić to wszystko będzie dobrze.
czyli nie wazne indywidualne potrzeby partnerki. Po co ją słuchać? W książkach do podrywu, koledzy, babcia... oni wszyscy mowili co innego, wiec jak sie zastosuje do 100 kobiet i zadnej sie to nie spodoba, to jakaz 101 sie znajdzie ktorej sie to spodoba. Tak jakby wszystkie kobiety były jednakowe taśmowo wyprodukowane ;/
kirtish:
Nie będę już nawet wspominał o tym pod jaką presją ze strony innych mężczyzn są Ci którzy odbiegają od tego "wzorca"
Ale to kobietom macie się podobać (i sobie) a nie innym facetom!
kirtish:
Po drugie dlaczego... to że widzimy w was same wady też mi się wydaje że u większości mężczyzn jest spowodowane tym w jaki sposób kobiety są nam przedstawiane w dzieciństwie, czyli stereotyp kobiety takiej która opiekuje się domem, wychowuje dzieci, sprząta i przygotowuje nam pyszne obiadki, siedząc sama w domu. Przez to nie rozumiemy że wy macie takie same prawa, ambicje i potrzeby jak my, że też możecie chcieć wyjść gdzieś z przyjaciółmi w tym z innymi mężczyznami, pracować, czy być pijane jeśli tylko macie na to ochotę oraz by skakać z kwiatka na kwiatek jeśli nie jesteście w żadnym stałym związku
Dokładnie! Ktoś nagadał facetom głupot, że kobieta to ta ktora nie ma mózgu, a jej życie opiera sie na rodzeniu dzieci, opiece nad dziecmi, gotowaniu, sprzataniu, praniu, i rozkładaniu nóg. Ze nie ma pragnień, marzeń, planów, jest bezwolną marionetką pozbawioną wolnej woli. Nie wiem jakim trzeba być idiotą by tak potzegać drugą żywą istotę, ale tacy faceci są (!!!) i jeszcze zakładają rodziny. A gdy im sie sypnie, bo zmuszając kobietę do przyjęcia tej roli i to siłą spwodował ze odeszła, to obwiniają ją o to, że jest nienormalna, bo normalna kobieta spedza zycie na uslgiwaniu mu a nie na swoim zyciu. Wiec to ona jest zła. A gdy sie trafi na takich kilka... to wszystkie kobiety swiata są złe i biadolenie, ze my sie nie nadajemy do zwiazków... tiaa... bo nie chcemy usługiwać. A facet ktory zamiast wiązać się z kobieta z miłości wiąże sie z nią by mieć drugą mamusię, to sie do związku nadaje? NO WTF?
I gdzie logika panów? Gdzie panowie odporni na stereotypy na temat pań?
kirtish:
Nie chce tym usprawiedliwiać naszego zachowania ale taka jest nasza rzeczywistość i naprawdę czasami jest nam trudno to wszystko przezwyciężyć,
niestety trzeba. Trzeba zdać sobie sprawe ze kobiety jednak maja wolną wolę. Najgorsze jest jednak to ze wam sie nie chce. Gdy my mówimy wam o tym jakie jestesmy, nie wierzycie nam, twierdzicie ze to kobiece fanaberie, kłamstwa, wybielanie sie i popisywanie. WIele kobiet lubi grac w gry, a krazy sterotyp ze kobiety to uwazają za "dziecinne". A to oznacza ze jak sie trafi gamerka to jakis ewenement i facet ma szczescie. Hm.
Zamiast nas słuchać, słuchacie innych facetów. A facet nie bedzie wiedział jakie są kobiety. Tylko kobieta wie jaka jest.
kirtish:
tak jest to niedojrzałe i sam łapie się na tym że tak nieraz myślę,
Musisz wiec przestać. Dla dobra siebie i innych. Lub nie wchodź w związki :) Bo będą klotnie.
kirtish:
czyli z szacunkiem i zrozumieniem wobec innych ludzi, WSZYSTKICH nie ważne czy są to kobiety czy mężczyźni.
A co z facetami, którzy koleżanki traktują jak kumpli, a swoje żony jak takie sługuski co w domu mają siedzieć? I z koleżanką wyjda na piwo bo kolezanka, ale zonie z kolegą zabraniają, zone nie zabiorą bo ma siedziec i prać?
Dziwny typ faceta który jedne kobiety traktuje stereotypowo a w drugich widzi faceta.
kirtish:
Takie jest moje zdanie, jeśli się mylę i piszę bzdury to mam nadzieje że ktoś mi wyjaśni dlaczego, a nie napisze tylko że jestem debilem.
A ja uwazam ze masz racje :)