Gdy spotkałam się z facetami to zawsze patrzyli na mnie jako obiekt seksualny a nie na kobiete.... Kobieta to nie mięso

Drogie dziewczyny nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka ;)

Kobieta atrakcyjna zawsze będzie obiektem seksualnym, pod tą powłoką może skrywac coś lub nic a że facet facetowi nie równy dlatego też ktoś popatrzy na Ciebie płytko drugi zaś będzie chciał zajrzec tam gdzie oko nie sięgnie i nie mam tu na myśli tego o czym pomyślałeś/aś :) Nie ma co wrzucac facetów do jednego wora, fakt ludzie którzy chcą poznac kogoś z każdej strony nie koniecznie tylko cielesnej to wymierający gatunek.

Napisalem to w innym temacie ale przenosze bo tu bardziej pasuje.
Kobiety nie lepiej- tez patrza na wyglad, niby liczy sie dla nich wnetrze - dostają wiadomosc, nie czytają jej tylko wchodza na profil ogladaja foty kto pisze, nastepnie usówaja nieprzeczytana wiadomość, czyli wieksze szanse na poznanie ma koleś z fotką przy beemce z kaloryferem na brzuchu, niz ten kto pisze normalne miłe wiadomości.

tak to wyglada ze pierwsze na to i to a potem moze tylko tyle zostac

Nie okłamujmy się żaden/żadna z nas nie patrzy tylko na charakter, żeby była chemia to coś musi przyciągnąć, a charakter albo zatrzyma albo nie:)

Ja tam nie patrze ani na Piersi ani na Pupę i uwaga pierwsza wstepna ocena leci po wyglądzie ... Zresztą o gustach się nie dyskutuje...

Ja oceniam dziewczyny tak jak i one mnie czyli po wyglądzie no bo sorry ale pierwsze wrażenie to się robi zazwyczaj właśnie wyglądem bo jak można poznać czyjś charakter jak nawet się słowa nie zamieni :) - fikcja. Wole być uczciwy i powiedzieć że lubię czyjś tyłek oglądać (szczególnie zgrabnej dziewczyny) niż zgrywać greka i zasłaniać się moralnymi farmazonami.

Każdy to mięso.