Witam nie wiem od czego zacząć a więc od początku mam na imię Aneta mieszkam no w sumie nie dużym mieście ;) tak samo hmm no nie wiem czy mam posłużyć się słowem były czy aktualny chłopak więc sami ocenicie to. Ja i on mieszkamy w tym samym mieście aż tak daleko nie mieszkamy do siebie ale kawałek mamy. Ma na imię Damian już po szkole teraz studiuje i pracuje a ja co ostatni rok szkoły alee to takie małe wprowadzenie. Pierwszy raz kiedy przyszłam do niego było to 14lutego nie powiem zajebiście było ; D znaliśmy się wcześniej z szkoły bo chodziliśmy do tej samej a poznaliśmy się przez znajomego teraz wspólnego ; D zabrał mi tele i no i co miał mój nr Byliśmy z sobą 3lata no i co jak każdy związku kłótnie itp. mniejsze większe . Pomimo to bardzo się kochaliśmy itp. i chyba nadal mnie kocha ale tego nie wiem . Ale nie układało się nam w tamtym roku zostawił mnie sama w sylwestra wybrał kumpli choć o tym przypadkiem się dowiedziałam no i co nie byliśmy razem przyszły walentynki spędziliśmy osobno choć mówił żebym wpadła ale po tym jak się zachował w sylwestra nie chciałam nie usłyszałam żadnego przepraszam czy coś przyszedł kwiecień chyba domyślił się że źle zrobił i pierwszy raz dostałam coś od niego kwiaty na przeprosiny no i postanowiliśmy spróbować jeszcze raz no i byliśmy razem. Przyszło wesele jego brata ciotecznego i planowaliśmy już od jakiegoś czasu iść razem bo wiedziałam o tym już od jakiegoś czasu no a co wyszło poszedł z swoja koleżka jakaś i pow mi prosto w oczy ze chciał z nią iść a nie z mną no to co znów nie jesteśmy razem i nie byliśmy już wg kontakt był ale traktowałam go bardzo chłodno i bardzo zle go traktowałam ale nie wyobrażam sobie ycia bez niego bo go kocham i ostatnio pow sobie ze no coz nie wyszło ale nie muszę być dla niego taka i spotkałyśmy się pojechaliśmy do niego i film oglądaliśmy i co było ? Wszystko wróciło zaczęliśmy się całować itp. No i znamy się tyle czasu że jak spojrzałam się na niego on wiedział co ja chce spytać i pow tak tęskniłem ale gdy spytałam go czy mnie kocha pow ze nie wie no i co nic chciałam z nim pogadać w niedziele ale on nie mial chyba czasu nie wiem. Nie wiem co dalej bd i wg przez te lata działo się nie tylko to co opisałam jego stu i nie poszłam z nim bo pow ze o moja siostra bd i wg to ja nie chce on mnie nawet nie spytał i nie poszłam z nim tylko on z kimś innym. No ja go kocham i jestem w stanie dużo mu wybaczyć tylko co ja mam dalej robić być z nim ? Kochaa mnie bo c o pomimo jak go traktowałam i wg pisał dzwonił . Ale brakuje mi tego ze jeśli coś on jeszcze czuje brakuje mi żeby walczył o mnie uczucia bliskości itp. co mam robić pomocy ; ((
Dla wszystkich samotnych serduszek...:***
wiem cos o tym chlopak wraca jak bumerang bo wie ze go kochasz postaw mu sie i powiedz zeby najpierw przemyslal co tak naprawde chce... Bo rostania i powroty nie maja sensu a ty cierpisz coraz bardziej:)
27 stycznia 2013