Hej. Jak znosicie rozstanie z dawną miłością? Podzielcie się swoimi sposobami. Ja np jak jestem przybity i próbuję zapomnieć o swojej byłej, ćwiczę podnosząc ciężary. Po zmęczeniu nie myślę o problemach przynajmniej na jakiś czas. a Wy?
Życie po rozstaniu strona 1 z 2
Po co zaprzestać sobie głowę przeszłością. Co było już nie będzie a co jest zostaje z nami. Myśli czasami napływają ale zawsze jest jakieś ujście z tego.
.....:::Mam powód żeby być tu znowu Środkowym palcem pozdrowić wrogów:::....
Co do motywacji na siłownię to ja jestem za słowami "No Pain No Gain "
.....:::Mam powód żeby być tu znowu Środkowym palcem pozdrowić wrogów:::....
Mnie każde rozstanie wzmacnia, ćwicząc przypominam sobie czemu zacząłem to robić a kiedy sięgam po alko przypominam sobie czemu go ograniczyłem :)
Kiedyś też byłem przybity bo ja oświadczyłem się itd.a wyszło szydło z worka. Wracając do tematu,zająłem się pracą choć wiadomo czasami boli że nie wychodzi tak jak chcemy. Dużo pracuje i nie mam czasu myśleć nad tym co było
O chol.ra. No niestety, życie bywa brutalne. Trzeba umieć się z tego podnieść
Byłem na samym dnie,wszyscy odwrócili się ode mnie z rodziną na czele. Dziś mam spokojne życie...w końcu