JamaisVu
JamaisVu
  31 marca 2017 (pierwszy post)

Jestem laikiem czy powinienem dostawać za nadgodziny. Te 50% PRACUJE.po 10 godz około.
Czy są. Jakieś wyjątki?

Ksawiera
Ksawiera
  4 kwietnia 2017

Takie umowy z najniższą stawką zawiera się też wtedy, kiedy np pracodawcy zależy na pracowniku(po wcześniejszym uzgodnieniu między stronami)a ten pobiera różne świadczenia socjalne typu 500+, stypendia, zasiłki rodz. itd..... Oficjalnie ma stawkę minimalną a różnica pokrywana jest poza monitoringiem Urzędu Skarbowego. Wilk syty i owca cała, ale o takim czymś głośno (jak kolega) się nie mówi...:)

silentiumuniversi
silentiumuniversi
  6 kwietnia 2017

Hesus Maria ależ Wy pieprzycie głupoty.
Stawkę za nadgodziny pomijając kodeks pracy reguluje przede wszystkim regulamin płacowy zakładu, z którym musicie się zaznajomić podpisując umowę. Chyba, że jesteście debilami. Każdy pracodawca jest obligatoryjnie zobowiązany do ustanowienia regulaminu płacowego oraz czasu pracy i musi udostępnić go pracownikom do wglądu. Sam kodeks pracy jest bardzo elastyczny w tej dziedzinie i płaca za nadgodziny jest uzależniona od systemu w jakim pracujecie. Inaczej to wygląda w firmach o ciągłym systemie pracy, a inaczej w typowych etatówkach (poniedziałek-piątek) Np. liczba godzin pracy w tygodniu nie powinna przekraczać 40 dla umowy o etat, ale to pracodawca decyduje w jakiej formie i w jakim okresie rozliczy z wami godziny nadliczbowe. Czytacie w ogóle umowy, które podpisujecie?

@Ksawiera
To o czym piszesz to przestępstwo skarbowe i zarówno pracodawca jak i pracownik mogą za to nieźle po dupie dostać.

Belormoroth
Posty: 721 (po ~143 znaków)
Reputacja: -12 | BluzgometrTM: 34572
Belormoroth
  6 kwietnia 2017
Konto usunięte
Konto usunięte: Hesus Maria ależ Wy pieprzycie głupoty. liczba godzin pracy w tygodniu nie powinna przekraczać 40 dla umowy o etat.
Zarzucaj komus ze pieprzy glupoty zeby w nastepnym zdaniu pieprzyc glupoty :ziober2: Osobiscie pracuje 48-72h w tygodniu na etat co rowniez jest calkowicie legalne ale widze ze wiesz lepiej :rotfl:
Do not be sad because of people...

They will all die...
silentiumuniversi
silentiumuniversi
  6 kwietnia 2017

Czytaj ze zrozumieniem proszę podałem kiedy i jak może przekroczyć 40 godzin nawet umowa o pracę, a nie zlecenie czy inne gówno. To, że pracujesz po 72 godziny tygodniowo to Twój problem i nie będę Cię odsyłał to odpowiednich artykułów K.P. W Polsce możesz pracować legalnie max 91 godzin w tygodniu, a pracodawca ma zależnie od przyjętego regulaminu od miesiąca do roku czasu na rozliczenie się z Tobą z godzin nadliczbowych. Jeżeli pracujesz 72 godziny w tygodniu, a pracodawca płaci Tobie tylko za etat, to niestety, a to nie ja tu jestem głupi :)

Belormoroth
Posty: 721 (po ~143 znaków)
Reputacja: -12 | BluzgometrTM: 34572
Belormoroth
  6 kwietnia 2017
Konto usunięte
Konto usunięte: Jeżeli pracujesz 72 godziny w tygodniu, a pracodawca płaci Tobie tylko za etat, to niestety, a to nie ja tu jestem głupi :)


Nigdy tak nie powiedzialem ale ok :zonk:
Do not be sad because of people...

They will all die...
silentiumuniversi
silentiumuniversi
  6 kwietnia 2017

A to dziwne, ponieważ kodeks pracy bardzo jasno i wyraźnie definiuje słowo "etat", którego użyłeś. I wszystko powyżej 40 godzin tygodniowo jest określane jako godziny nadliczbowe, o których notabene tutaj rozmawiamy, a przynajmniej tak mi się wydawało. :) Oczywiście mam na myśli przepisy prawa pracy w Polsce i zawarcie umowy o pracę.

Ksawiera
Ksawiera
  6 kwietnia 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970
Konto usunięte
Konto usunięte: To o czym piszesz to przestępstwo skarbowe i zarówno pracodawca jak i pracownik mogą za to nieźle po dupie dostać.


Wyobraź sobie, że ja doskonale o tym wiem. Jednak chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że jest to trudne do udowodnienia, kiedy istnieje system umów i ich rozliczeń w US, czy ZUS. Kasa na takie"premie" idzie z konta oficjalnych dochodów które powiedzmy wybiera sobie szef i nic nikomu do tego co z nią dalej robi, chyba, że trafi się tak "inteligentna"jednostka jak założyciel tematu i napisze/pochwali się niewłaściwej osobie.....

Konto usunięte
Konto usunięte: bo dostaje kase na réke wieksza niz mam brutto


To jest raczej niemożliwe przy uczciwym rozliczeniu, bo powinien otrzymać jakieś 30-40% mniej od kwoty brutto.
Wiesz również, że większość zakładów tak funkcjonuje, bo przy obecnych podatkach większość z nich splajtowałaby. Większość też ma/miała tzw listy oficjalne i ukryte(szara strefa) która polegała na określonej listami płac liczbie pracowników i tych poza nią którzy przyszli do pracy akurat .....dzisiaj...... no i nie mają jeszcze umowy. Teraz to się trochę zmienia, bo pracownik nie może przebywać na terenie danego zakładu pracy, przed wcześniejszym podpisaniem umowy, bo w razie kontroli pracodawca ma mokro....

Zgoda co do wewnętrznego kodeksu danego zakładu, bo często jest tak, że np pracodawca wlicza staż pracy do zasadniczej i tym samym masz 2000? masz! Nie jest to uczciwe, ale zgodne z prawem.Niemniej jednak, ponad kodeksem wewnętrznym nieuczciwych pracodawców, stoi właśnie ustawa, która jest znacznie od nich ważniejsza.

Ps

Zrozumiałam aluzje i dzięki za przypomnienie mi, że jutro rano możesz wpaść o 6 rano z kajdankami :) Bez obaw, nic takiego się nie stanie. Gra, niewarta nawet ogarka, a co dopiero całej świeczki.
Ksawiera
Ksawiera
  6 kwietnia 2017
Konto usunięte
Konto usunięte: To o czym piszesz to przestępstwo skarbowe i zarówno pracodawca jak i pracownik mogą za to nieźle po dupie dostać.


Wyobraź sobie, że ja doskonale o tym wiem. Jednak chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że jest to trudne do udowodnienia, kiedy istnieje system umów i ich rozliczeń w US, czy ZUS. Kasa na takie"premie" idzie z konta oficjalnych dochodów które powiedzmy wybiera sobie szef i nic nikomu do tego co z nią dalej robi, chyba, że trafi się tak "inteligentna"jednostka jak założyciel tematu i napisze/pochwali się niewłaściwej osobie.....

Konto usunięte
Konto usunięte: bo dostaje kase na réke wieksza niz mam brutto


To jest raczej niemożliwe przy uczciwym rozliczeniu, bo powinien otrzymać jakieś 30-40% mniej od kwoty brutto.
Wiesz również, że większość zakładów tak funkcjonuje, bo przy obecnych podatkach większość z nich splajtowałaby. Większość też ma/miała tzw listy oficjalne i ukryte(szara strefa) która polegała na określonej listami płac liczbie pracowników i tych poza nią którzy przyszli do pracy akurat .....dzisiaj...... no i nie mają jeszcze umowy. Teraz to się trochę zmienia, bo pracownik nie może przebywać na terenie danego zakładu pracy, przed wcześniejszym podpisaniem umowy, bo w razie kontroli pracodawca ma mokro....

Zgoda co do wewnętrznego kodeksu danego zakładu, bo często jest tak, że np pracodawca wlicza staż pracy do zasadniczej i tym samym masz 2000? masz! Nie jest to uczciwe, ale zgodne z prawem.Niemniej jednak, ponad kodeksem wewnętrznym nieuczciwych pracodawców, stoi właśnie ustawa, która jest znacznie od nich ważniejsza.

Ps

Zrozumiałam aluzje i dzięki za przypomnienie mi, że jutro rano możesz wpaść o 6 z kajdankami :) Bez obaw, nic takiego się niestanie. Gra, niewarta nawet ogarka, a co dopiero całej świeczki.
Ksawiera
Ksawiera
  6 kwietnia 2017

A no i najważniejsze, lansowac się tutaj też nie zamierzam. Pobyt między taką czeredą mądrych inaczej i znudzonych życiem ludków, kosztuje mnie zbyt dużo energii. Chociaż, mawiają że .... wilki nie przejmują się tym, co myślą o nich barany, to jednak nie dla mnie "towarzycho"

silentiumuniversi
silentiumuniversi
  6 kwietnia 2017

@Ksawiera
Niestety ale wystarczy oświadczenie jednej ze stron, żeby druga miała jak w ruskim czołgu.
To jak z hazardem, osoba denuncjująca zwalniana jest z konsekwencji karnych, ponieważ przyjmuje się iż "działała w dobrej wierze i na korzyść państwa".
Swoją drogą, jeżeli ktoś ma taki układ z pracodawcą i oboje są z tego zadowoleni, to musi być niezłym debilem, żeby się tym gdziekolwiek publicznie chwalić...
Ponieważ w sytuacji kiedy to osoba postronna złoży doniesienie będą mieli wesoło oboje i pracownik i pracodawca. Unikanie obowiązku skarbowego, zatajanie dochodu... proponuję sprawdzić ile wynoszą karne stawki podatkowe, a policja skarbowa się nie pierdzieli, że tak powiem (:

Ksawiera
Ksawiera
  7 kwietnia 2017

Obawiam się, że w takim przypadku, oświadczenie jednej ze stron, może się okazać niewystarczające do tego, by skutecznie udupić- pisząc kolokwialnie, takiego pracodawcę. Ktoś może byc na kogoś zły, zazdrosny itd. Załoga musiałaby wejść w coś w rodzaju sporu zbiorowego z pracodawcą i złożyć zawiadomienie zbiorowe, a nie ukrywajmy, że są na to małe szanse, bo jak pracodawcę zamkną, to załoga pójdzie trawę skubać. Szara strefa takich wypłat będzie istnieć do czasu, aż rząd pójdzie po rozum do głowy i obniży podatki, które zabierają pracodawcy około 60-70% jego dochodu. No sorry Gregory, ale jak ja, jako pracodawca, mam być stratna na prowadzeniu działalności gospodarczej, a dodatkowo jeszcze kogoś zatrudnić tylko po to by być do tyłu i zadłużać się, żeby dać komuś, to dla mnie to żaden interes i dziękuje radźcie sobie sami. Idźcie pracować u żyda, albo załóżcie swój biznes i przekonajcie się, jakie to dobre. Większość, nawet jednoosobowych spółek, nie rozlicza swoich dochodów solidnie i większość kombinuje ze względu na podatki które płacimy po kilkanaście razy w różnych towarach i usługach, a dodatkowo jeszcze od "dochodu" który czasami jest minimalny, albo zerowy. Ilu jest takich(nawet zwykły hydraulik) z działalnością który na fakturę, policzy Ci 20% więcej, a bez, taniej. Co się Tobie bardziej opłaci?! Polecisz na niego naskarżyć!? A w nosie to mam. Życie jest zbyt krótkie i coraz mniej warte, żeby żyć na ostrzu noża.Jak państwo nie myśli, to ja też, nie muszę nic na ten temat wiedzieć.

shinu
shinu
  8 kwietnia 2017

Umowa o pracę to umowa o pracę ze stałą stawka. Nadgodziny można sobie odebrać w formie urlopu

ssijsuczkossij
Posty: 1 (po ~684 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 19
ssijsuczkossij
  8 kwietnia 2017

nie urlopu tylko dnia wolnego, nie płatnego... więc lepiej by pracodawca płacił za nadgodziny bo odebranie dnia wolnego nic nie daje poza tym że masz dzień wolny. Pieniądze za nadgodziny przepadają i w dniu wolnym nie pracujesz i nie zarabiasz. Moim zdaniem pracownik jest wtedy stratny. A co do nadgodzin w 8 godzinnym dziennym wymiarze czasowym na umowę o pracę każda kolejna godzina jest nadgodziną przy założeniu że w tydzień czyli od poniedziałku do piątku przepracujemy 40 godzin. Czyli jak zarabiasz powiedzmy 14 zl na godzinę to za nadgodzinę liczy się 21 zl. W sobotę nadgodziny są 100% czyli 28zł w takim przypadku za każdą przepracowaną godzinę.

Ksawiera
Ksawiera
  8 kwietnia 2017
ssijsuczkossij
ssijsuczkossij: nie urlopu tylko dnia wolnego, nie płatnego... więc lepiej by pracodawca płacił za nadgodziny bo odebranie dnia wolnego nic nie daje poza tym że masz dzień wolny


Piszesz bzdury, jak mało który. Jak najbardziej należy Ci się dzień wolny, PŁATNY, tak, jak za normalny inny dzien urlopowy, który należy Ci się jak psu buda.
rafaxx94
Posty: 3 (po ~316 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 0
rafaxx94
  9 kwietnia 2017

Kwestie wynagrodzeń znajdziesz w dziale 3 rozdział 1 i 1a kodeksu pracy

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.